Prestiżowy turniej, który oficjalną decyzją przekazano prawie dwa miesiące temu, odbędzie się w Polsce, Słowenii i Włoszech. Wielkie emocje rozpoczną się 26 sierpnia, a potrwają do 11 września. MŚ w siatkówce. Rosja żąda ogromnego odszkodowania Tymczasem Rosjanie nie odpuszczają i podejmują działania, które mają im osłodzić kolejny cios, zadany przez cywilizowany świat. Już minister sportu tego kraju Oleg Matytsin zapowiadał, że Federacja Rosyjska będzie domagała się od FIVB, czyli Międzynarodowej Federacji Piłki Siatkowej, zadośćuczynienia finansowego. Teraz zastępca producenta generalnego rosyjskiej Match TV Wasilij Konow doprecyzował na swoim kanale na Telegramie, że chodzi o kwotę między 40, a 50 mln euro. - FIVB milczy, bo Międzynarodowa Federacja nie ma co odpowiedzieć. Według moich informacji już dawno wydali nasze pieniądze i nie mają z czego zwrócić. Cicho szeptali nawet o bankructwie w przypadku, gdy zmusimy ich do zwrotu pieniędzy na drodze sądowej. To wygodne: zabrali pieniądze, wydali je - i "w krzaki", siedząc cicho. Cóż, to wygodny "biznes" - powiedział Konow. Match TV dodaje także, powołując się na prawnika ministra sportu, że możliwe będzie skierowanie sprawy o odszkodowanie właśnie na drogę sądową.