Informacje o problemach Mikołaja Sawickiego ujrzały światło dzienne jeszcze przed rozpoczęciem meczu Polska - Niemcy, który kończył Silesia Cup. Dziennikarze serwisów WP SportoweFakty oraz siatka.org ujawnili, że reprezentant Polski opuścił zgrupowanie z powodu problemów związanych z wynikiem testu antydopingowego. "W organizmie zawodnika wykryto substancję zabronioną. Siatkarz ma w tej chwili prawo do analizy próbki B i złożenia wyjaśnień. Siatkarz został tymczasowo zawieszony" - cytują wypowiedź Michała Rynkowskiego, szefa Polskiej Agencji Antydopingowej. Sprawa jest poważna, zawodnikowi mogą grozić nawet cztery lata dyskwalifikacji. Do sytuacji Sawickiego nie chciał jednak w sobotę odnieść się Sebastian Świderski, prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej. "Skomentujemy to, jak będą oficjalne informacje. Na razie takich informacji nie ma" - twierdzi Świderski. Siatkówka. Mikołaj Sawicki zawieszony, prezes PZPS nie komentuje Głos w sprawie w rozmowie z dziennikarzami po spotkaniu z Niemcami zabrał natomiast Nikola Grbić. Sawicki był poważnym kandydatem do wyjazdu na pierwszy turniej Ligi Narodów w Xi’an, który "Biało-Czerwoni" rozpoczną 11 czerwca. Zdążył nawet zanotować epizod w pierwszym meczu towarzyskim z Ukrainą. Sawicki został wykreślony ze składu reprezentacji Polski już przed piątkowym meczem z Bułgarią. Grbić w piątek wieczorem tłumaczył nieobecność przyjmującego chorobą - miał zostać odesłany do domu, by nie zarazić kolegów. Dzień później, po meczu z Niemcami, selekcjoner starał się wytłumaczyć to, co zrobił dobę wcześniej. "A co chcielibyście, żebym wam powiedział? W tak krótkim terminie? Gdybym przekazał, że nie jest teraz dostępny - jak to, dzień wcześniej przecież trenował i wszystko było ok. I nagle, nie wiadomo dlaczego, nie ma go tutaj? Oficjalnie musimy czekać na rezultat badań. Mam nadzieję, że nadejdzie najszybciej, jak to możliwe, i okaże się, że siatkarz jest czysty. I jak tylko wszystko się wyjaśni, będzie mógł do nas dołączyć" - stwierdził Grbić w rozmowie z dziennikarzami. Nikola Grbić wprost o stanie Mikołaja Sawickiego. "Jest zdewastowany" Nieobecność Sawickiego to dla selekcjonera polskiej kadry problem przed pierwszym turniejem Ligi Narodów. Oprócz niego ma do dyspozycji tylko trzech przyjmujących - Artura Szalpuka, Michała Gierżota i Rafała Szymurę. Pozostali zawodnicy z tej pozycji nie wznowili jeszcze treningów lub, jak Bartosz Bednorz, wracają do formy po urazach. A w Chinach trzeba będzie rozegrać cztery spotkania. Sprawa Sawickiego obiegła media, ale mocno sytuację przeżywa oczywiście również sam siatkarz. Grbić zdradził, że rozmawiał z nim jeszcze zanim w piątek opuścił drużynę. Jego stan mentalny kwituje krótko. "Jest zdewastowany" - przyznaje Grbić. Z Gliwic Damian Gołąb