Wilfredo Leon po wielu latach w końcu zagra w Polsce. Przyjmujący naszej kadry jak na razie wszystkie swoje przygody klubowe wiązał z zespołami zagranicznymi. Na ten moment z pewnością długo czekał, bo nigdy nie ukrywał, że z Polską wiążą go szczególne emocje, a z naszego kraju pochodzi także jego żona. Siatkarski mistrz świata nie wytrzymał. Przerwał milczenie i wszystko ujawnił. Chodzi o odejście z klubu Przyszły sezon Leon w końcu spędzi na parkietach polskiej Plus Ligi. Wiemy już, że nowym zespołem dla naszego przyjmującego będzie nieco niespodziewanie Bogdanka LUK Lublin, co w rozmowie z TVP Sport potwierdził prezes Perugii Gino Sirci. - Wy w Polsce... macie kolejny mocny zespół w lidze, Lublin! Powiększacie swoją "panoramę" znakomitych rywali. To bardzo interesujące dla europejskiej siatkówki - powiedział wówczas działacz jednego z najpotężniejszych klubów świata. Kamil Semeniuk żegna Leona. "Byłeś jak brat" Leon już oficjalnie pożegnał się z drużyną w mediach społecznościowych. Na taki sam krok zdecydował się jego kolega z klubu oraz reprezentacji Kamil Semeniuk, który na swoim Instagramie opublikował poruszający i emocjonalny wpis pożegnalny. Nikola Grbić niczego nie ukrywa. Nie wszyscy siatkarze dostaną szansę. Jest plan na igrzyska "6 lat w Perugii, z czego 2 wspólnie... Leo dałeś tyle z siebie temu klubowi, zawodnikom i kibicom, że aż ciężko napisać cokolwiek - po prostu zostawiłeś kawałek serducha na włoskim parkiecie! Pokazałeś mi jak młodszemu bratu, jak to wszystko wygląda i funkcjonuje od środka. To była czysta przyjemność i zaszczyt móc z Tobą dzielić szatnie, trenować, uczyć się od Ciebie i wspólnie zdobywać trofea. Dziękuję Ci za wszystko i życzę zdrowia! Nie daj się w tym nowym klubie! Całe szczęście widzimy się niedługo na kadrze także ci vediamo capitano" - napisał Semeniuk. Faktycznie obaj zawodnicy prawdopodobnie mimo zmiany barw klubowych przez Leona spędzą następne kilka miesięcy wspólnie pod okiem Nikoli Grbicia, czekając na najważniejszą imprezę swojego życia. Na przełomie lipca i sierpnia odbędą się bowiem igrzyska olimpijskie w Paryżu, na które Polska pojedzie jako jeden z głównych, jeśli nie główny faworyt do złotego medalu.