Zakończonego we wtorek sezonu Leon nie zaliczy do udanych. Co prawda kilka dni temu poprowadził Perugię do zwycięstwa w meczu z Lube, ale to było tylko odroczenie wyroku. Ostatecznie jego drużyna, prowadzona przez selekcjonera reprezentacji Polski Nikolę Grbicia, przegrała rywalizację o złoto z wielkim rywalem 1:3. Porażka w ostatnim spotkaniu była szczególnie dotkliwa - Perugia nie ugrała nawet seta. W tym meczu nie zachwycił również Leon, który nie był w stanie poderwać drużyny do walki. W ostatnich spotkaniach urodzony na Kubie reprezentant Polski czasami grał poniżej możliwości. Sprawiał wrażenie nieco ociężałego, nawet w polu zagrywki, która jest jego największą bronią, nie zawsze prezentował się z najlepszej strony. Sam zawodnik postanowił wytłumaczyć powody słabszej formy w mediach społecznościowych. “W ostatnich miesiącach walczyłem i cierpiałem. Nie mówię tego po to, by szukać wymówki. Wiem, że grałem poniżej mojego normalnego poziomu. Chcę tylko, byście zdali sobie sprawę, że czasami wydajecie bardzo surowe osądy, a nie wiecie, jaka jest sytuacja. W każdym meczu zostawiałem serce na boisku, ale mój stan nie pozwalał mi na zaprezentowanie najlepszej formy" - napisał siatkarz. Sezon rozczarowań Wilfredo Leona. Porażki w lidze i Lidze Mistrzów Leon gra w Perugii od 2018 roku. Od Gino Sirciego, czyli kontrowersyjnego właściciela klubu, otrzymał przydomek “King". Został też kapitanem drużyny. Mimo mocarstwowych planów włoski zespół w tym sezonie zawiódł jednak nie tylko w lidze - wcześniej odpadł w półfinale Ligi Mistrzów w rywalizacji z Itasem Trentino. Drużyna pod wodzą Grbicia zdobyła dotąd tylko Puchar Włoch. “Przez długi czas graliśmy naprawdę dobrą siatkówkę. Niestety, ostatnia część sezonu nie poszła tak, jak chcieliśmy" - ocenia we wpisie na Instagramie Leon. Teraz przyjmującego czeka przerwa, po której stawi się na zgrupowaniu reprezentacji Polski w Spale. Na razie przyjechało tam 12 zawodników, którzy trenują pod okiem Pawła Ruska, asystenta Grbicia. Serb również w najbliższych dniach nie dołączy do kadry. Reprezentację Polski w tym sezonie czekają mecze Ligi Narodów, ale przede wszystkim mistrzostwa świata. W kadrze Vitala Heynena Leon był podstawowym zawodnikiem, ale ostatnio również bywa krytykowany. Ostatnio w przyjmującego uderzył były reprezentant Zbigniew Bartman. - Odkąd Leon gra w reprezentacji Polski, reprezentacja Polski nic nie wygrała. To jest fakt. Odkąd Leon, czyli "najlepszy zawodnik na świecie" gra w reprezentacji Polski, kadra nic nie zyskała, w sensie nic nie wygrała. Bo jeżeli my mówimy o brązowym medalu mistrzostw Europy, że to jest zwycięstwo, no to chyba się czegoś naćpaliśmy - stwierdził w programie “Misja Sport". CZYTAJ TAKŻE: Kadrowicz zmienia klub. Nagroda za świetny sezon?