Perugia w tym sezonie pozostaje niepokonana. Pierwszą rundę fazy zasadniczej włoskiej SuperLegi zakończyła z kompletem punktów, wygrywa wszystkie mecze w Lidze Mistrzów, zdobyła Superpuchar Włoch. Miejsce w KMŚ zyskała dzięki rezygnacji Grupy Azoty ZAKS-y Kędzierzyn-Koźle, zwycięzcy ostatniej edycji Ligi Mistrzów. Szansę wykorzystała w stu procentach, wygrywając dwudziesty mecz w tym sezonie. W pierwszym secie od początku prowadził zespół z Trentino. Przewaga z minuty na minutę rosła, w pewnym momencie osiągając już osiem punktów. Trener Perugii Andrea Anastasi zareagował, ściągając z boiska Semeniuka. Zastąpił go Ukrainiec Ołeh Płotnicki, ale ich drużyna przegrała 20:25. Role odwróciły się w drugiej partii. Perugia, wciąż z Płotnickim w składzie, szybko odskoczyła rywalom. Prowadziła już sześcioma punktami, ale niewiele brakowało, by straciła przewagę w końcówce. Ostatecznie postawiła kropkę nad “i" i wygrała 25:23. Trzeci set był jeszcze bardziej wyrównany, choć Trentino długo prowadziło dwoma, trzema punktami. Anastasi zmienił atakującego - Kamila Rychlickiego zastąpił Jesus Herrera. To jego atak doprowadził do remisu 18:18. Po chwili, po zbiciu Leona, Perugia objęła prowadzenie. Na boisko wrócił też Semeniuk i po zaciętej końcówce to jego zespół wygrał 27:25. Perugia z trofeum, Leon zdobył dla niej najwięcej punktów Na czwartą partię Anastasi znów posłał Płotnickiego. To również dzięki jego asom serwisowym Perugia rozpoczęła świetnie, choć przerwą próbował ją wybić z rytmu trener rywali Angelo Lorenzetti. Przewaga drużyny Leona i Semeniuka wzrosła jednak do pięciu, a potem siedmiu punktów. Trentino zerwało się jeszcze do walki po świetnych serwisach Alessandra Michieletto. Serię rywali sprytnym atakiem przerwał jednak Leon. Przyjmujący reprezentacji Polski dołożył do tego również świetne zagrywki. Perugia wygrała 25:19 i to jej siatkarze mogli świętować. Leon zakończył spotkanie z dorobkiem 17 punktów - najlepszym w drużynie. Podobnie jak w półfinale, atakował ze znakomitą skutecznością, tym razem na poziomie 68 procent. Trzy punkty zdobył zagrywką, jeden blokiem. Semeniuk, który po raz czwarty w ciągu czterech dni znalazł się w podstawowym składzie Perugii, skończył spotkanie z jednym punktem. Po meczu Leon został wybrany również do najlepszej szóstki turnieju. Nagrodę dla MVP otrzymał Simone Giannelli, rozgrywający Perugii. W meczu o trzecie miejsce Sada Cruzeiro, triumfator KMŚ sprzed roku, w brazylijskim starciu pokonała 3:1 Minas Tenis Clube. Sir Safety Susa Perugia - Itas Trentino 3:1 (20:25, 25:23, 27:25, 25:19) Minas Tenis Clube - Sada Cruzeiro 1:3 (31:29, 24:26, 21:25, 19:25)