W sobotę (16.09) kibice reprezentacji Polski w siatkówce oszaleli ze szczęścia po ostatniej piłce finałowego spotkania naszych Orłów z Włochami. Siatkarze zrewanżowali się Włochom za porażkę na mistrzostwach świata 2022 i teraz wywalczyli złoto na ME. Na to cenne trofeum mieli długo czekać, bowiem ostatni raz święcili tryumf 14 lat temu. Wówczas w zwycięskiej drużynie znalazł się Bartosz Kurek, który w tym roku, nie pojawiał się zbyt często na parkiecie. Nasz as doznał kontuzji i w finale kibicował kolegom z kadry w kwadracie. "Myślę, że cieszę się tak samo, mimo że w tym turnieju - nie ukrywajmy tego - chłopaki wygrali medal dla mnie. Ja starałem się ich wspierać jak tylko mogłem, ale cóż... Tak wygląda życie. Mam nadzieję, że to nie był mój 'last dance' w reprezentacji i jeszcze będę miał okazję zagrać w tej koszulce (...) Czasem żeby osiągnąć coś wielkiego, takich rzeczy trzeba dokonywać. Trzeba swój najlepszy mecz zagrać w najważniejszym momencie i nam dziś... Tym chłopakom to się udało, więc wielkie gratulacje i szacunek dla nich" - mówił "Kuraś" w rozmowie z Interią Sport. Po dekoracji w naszym zespole rozpoczęło się świętowanie. Nie trwało on zbyt długo, bowiem w poniedziałek złoci medaliści ME przybyli na spotkanie z premierem Mateuszem Morawieckim. Polityk miał okazję osobiście pogratulować sportowcom tego spektakularnego sukcesu. "Jesteście najlepszymi ambasadorami Polski i polskości" - mówił dumny. Na tym jednak nie skończyły się zobowiązania siatkarzy. Oprócz odwiedzin u premiera, mieli okazję spotkać się także z głównym sponsorem. Ujawnili zarobki Wilfredo Leona i Roberta Lewandowskiego. Ogromna przepaść Daniel Obajtek komplementuje reprezentację Polski i zapowiada: "Dalej gramy razem!" Kadrowicze, korzystając z kilku dni wolnych, udali się do siedziby Orlenu, czyli głównego sponsora zespołu. Tam odbyło się uroczyste spotkanie z prezesem - Danielem Obajtkiem. Zawodnicy wraz z trenerem Grbiciem i prezesem związku Sebastianem Świderskim przyjęli kolejne pochwały. Odśpiewano im również "sto lat". "Tu są wszyscy, którzy was bardzo uwielbiają. Głośniej, głośniej, brawa!" - zwrócił się do swoich pracowników polityk, a później opublikował pamiątkowe zdjęcie z bohaterami ME w mediach społecznościowych. Obajtek podobnie, jak Morawiecki mógł liczyć na podarunek od drużyny. Do rąk mężczyzny trafił złoty medal z tegorocznych mistrzostw Europy. Podopieczni Nikoli Grbicia nie mogą liczyć na długie wakacje po ostatnich rozgrywkach, bowiem pod koniec września rozpoczyna się turniej kwalifikacyjny do igrzysk olimpijskich 2024. Bartosz Kurek odpowiedział mamie Tomasza Fornala. "Nie jestem cudotwórcą"