36-letni siatkarka w polskiej lidze gra od 2016 roku z krótką, kilkumiesięczną przerwą na występy w Chinach. Na początku tego roku wróciła do Tauron Ligi i związała się z PGE Grot Budowlani. W zbliżającym się sezonie będzie kapitanką łódzkiej drużyny, która ma liczyć się w walce o mistrzostwo Polski. W reprezentacji Serbii grała w latach 2012-2021. Zdobyła z nią brązowy medal igrzysk olimpijskich (Tokio 2020), dwa mistrzostwa Europy (2017, 2019) i jedno wicemistrzostwo (2021). Nie było jej za to w kadrze, gdy Serbki dwukrotnie sięgnęły po mistrzostwo świata (2018 i 2022) i wicemistrzostwo olimpijskie (2016). Jako zawodniczka z kadrą pożegnała w 2021 roku. Teraz na igrzyskach w Paryżu była asystentką trenera Giovanniego Guidettego. Choć Serbki jechały na turniej jako mistrzynie świata, to zawiodły. Odpadły w ćwierćfinale z Włoszkami, późniejszymi mistrzyniami olimpijskimi. Blagojević: Idziecie drogą reprezentacji Serbii Choć Polki występ w Paryżu zakończyły na tym samym etapie, to dla biało-czerwonych był to sukces. Od kilku lat notują bowiem postęp. Po tym jak przez 12 lat nie było ich w mistrzostwach świata pod wodzą trenera Stefano Lavarniego dotarły do ćwierćfinału (2022), a w mistrzostwach Europy zajęły piąte miejsce. Na igrzyskach nie było ich jeszcze dłużej (od 2008 roku), a w końcu wywalczyły awans i w Paryżu dotarły do ćwierćfinału. A w Lidze Narodów dwukrotnie wywalczyły trzecie miejsce (2023 i 2024). - Nie jestem zaskoczona wynikami waszej kadry. Od dziewięciu lat jestem w polskiej lidze i widzę, że co roku jedna, dwie młode zawodniczki dołączają do reprezentacji i jest coraz lepsza - uważa Blagojević. - Do tego dobrze wybraliście trenera. Już w pierwszym roku jego pracy było widać efekty, a potem drużyna nadal robi postępy. W 2022 roku to właśnie Serbki zatrzymały zawodniczki trenera Lavariniego w ćwierćfinale mistrzostw świata, a potem zdobyły złoto. Rok później były lepsze w grupie podczas mistrzostw Europy. W Lidze Narodów to Polki dwa razy pokonały Serbki. - Macie dużo utalentowanych i młodych siatkarek. O przyszłość raczej nie musicie się martwić. Nasza kadra też miała dobre pokolenie i odniosła wielkie sukcesy. Budowa trwała jednak kilka lat i na początku też nie było wyników. To mi przypomina właśnie reprezentację Polski. Idziecie podobną drogą - twierdzi Blagojević. W ekipie Budowlanych jest kilka zawodniczek, które ocierają się o reprezentację Polski, ale w kadrze na igrzyska nie było ani jednej. - Sezon kadrowy się skończył, teraz czas na ligę. To okazja dla zawodniczek, żeby przekonały trenera Lavariniego. Będą mogły pokazać się w lidze, Pucharze Polski i mam nadzieję, że też awansujemy do Ligi Mistrzyń - dodaje Blagojević. - Są Paulina [Damaske - przyp. red.], Justyna [Łysiak], Drużkowska [Karolina] czy Gocha Lisiak, która zdaje się była drugą blokującą w lidze. Może powinny dostać więcej szans w kadrze.