W półfinale podopieczni Vitala Heynena pokonali zespół Bartosza Bednorza Leo Shoes Modena 3:0. Natomiast Cucine Lube, którego barw broni Mateusz Bieniek, wygrało po morderczym boju z Itasem Trentino 3:2.W finale spotkały się dwa najlepsze zespoły Italii. Perugia i Civitanova przewodzą ligowej tabeli, mając na koncie tyle samo punktów - 51. Obie ekipy są też naszpikowane gwiazdami światowej siatkówki. W Perugii bryluje duet Wilfredo Leon - Aleksandar Atanasijević. Cucine Lube ma natomiast w składzie dwójkę Osmany Juantorena i Yoandy Leal. Od początku finałowej batalii widać było wyraźnie, że od dyspozycji wymienionych graczy w dużym stopniu zależeć będzie wynik. Jedni i drudzy postawili na mocną zagrywkę, żeby maksymalnie utrudnić życie przeciwnikowi. W pierwszym secie popis w polu zagrywki dał Leon. To dzięki potężnym serwisom reprezentanta Polski Perugia "odskoczyła" na cztery punkty przewagi (16:12). Rywale w końcu zorbili przejście za sprawą Juantoreny. Mistrzowie Włoch odrobili niemal całą stratę dosyć szybko, a przy stanie 17:15 dla Sir Safety doszło do sytuacji, która wzbudziła wiele kontrowersji. Leal zablokował Atanasijevicia i sędzia przyznał punkt Cucine Lube, co wywołało nerwową reakcję Heynena, który zauważył, że piłka odbiła się jeszcze od antenki. Belg poprosił o challenge, ale sędziowie decyzji nie zmienili. Protesty Heynena nie pomogły.Jego zawodnicy odpowiedzieli w najlepszy możliwy sposób, czyli świetną grą. W końcówce nie dali żadnych szans rywalom i wygrali pewnie 25:21.W drugiej partii walka rozgorzała na dobre. Na "bomby" Leona i Atanasijevicia odpowiadali Leal i Juantorena. Przez długi czas wynik oscylował wokół remisu. Civitanova wyszła na prowadzenie 19:16, kiedy atak Leona w pojedynkę zatrzymał Kamil Rychlicki. Podopieczni Heynena ruszyli w pogoń, doprowadzając do remisu 21:21. Ostatnie słowo należało jednak do siatkarzy prowadzonych przez Ferdinando de Giorgiego. Ważne punkty były dziełem Juantoreny, a wygraną 25:23 dało zablokowanie Leona. Mistrzowie Włoch poszli za ciosem i w trzeciej odsłonie długo kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku. Prowadzili już 23:19 i wydawało się, że nic złego im się nie może stać. Tymczasem Leon i spółka doprowadzili do remisu. Siatkarze Cucine Lube wytrzymali ciśnienie. Na więcej rywalom nie pozwolili. Trzeciego seta wygrali w identycznym stosunku jak drugiego - 25:23.Czwartym set dostarczył najwięcej emocji, zwłaszcza w końcówce. Gracze De Girogiego mieli piłkę meczową 24:23, ale Perugia się obroniła i przejęła inicjatywę. Sir Safety miała setbole, ale nie mogła postawić kropki nad "i". Po ataku Rychlickiego znów szala zwycięstwa przechyliła się na stronę Cucine Lube (29:28). Kolejne piłki meczowe Perugia obroniła dzięki m.in. Leonowi i Atanasijeviciowi. Tak było do stanu 34:34. Wtedy Leon huknął ze skrzydła i setbola miała Perugia. W następnej akcji reprezentant Polski zablokował Juantorenę! 36:34 i 2:2 w setach! Decydującą partię lepiej rozpoczęli siatkarze Cucine Lube. Mistrzowie Włoch bardzo dobrze prezentowali się w bloku. Zmiana stron boiska odbyła się przy ich prowadzeniu 8:4. Civitanova kontrolowała sytuację do końca. Ostatni punkt na wagę zwycięstwa 3:2 zdobył Leal. Leon zakończył spotkanie z dorobkiem aż 31 punktów, w tym popisał się czterema asami. Wśród triumfatorów najwięcej "oczek" zdobyli Juantorena (27) i Leal (23). Bieniek był rezerwowym. Na boisku pojawił się na zmiany w trzecim, czwartym i piątym secie. RK Sir Safety Conad Perugia - Cucine Lube Civitanova 2:3 (25:21, 23:25, 23:25, 36:34, 10:15) Sir Safety: Filippo Lanza, Fabio Ricci, Luciano De Cecco, Wilfredo Leon, Marko Podrascanin, Aleksandar Atanasijević, Massimo Colaci (libero) oraz Timofiej Żukowski, Ołeh Płotnicki, Roberto Russo, Robert Taht, Alessandro PiccinelliCucine Lube: Yoandy Leal, Robertlandy Simon, Bruno Rezende, Osmany Juantorena, Simone Anzani, Kamil Rychlicki, Fabio Balaso (libero) oraz Enrico Diamantini, Jacopo Massari, Stijn D'Hulst, Jirzi Kovar, Mateusz Bieniek, Andrea Marchisio (libero)