Akademicy pierwsze starcie o awans do 1/8 finału wygrali w hali Urania pewnie 3:1 i w Grecji musieli ugrać raptem dwa sety, by znaleźć się w 1/8 finału zmagań. Pierwsza partia nie wyszła jednak polskiej ekipie, a Grecy grali z fantazją i otworzyli spotkanie od wygranej 25:22 na początek. Olsztynianie szybko się pozbierali, a do boju drużynę poprowadzili Jan Hadrava i Serhij Kapelus. Świetna gra na skrzydłach i mała liczba błędów dały przyjezdnym prowadzenie 8:1 na początku drugiej partii i w efekcie triumf 25:17. Indykpol AZS poszedł za ciosem w secie drugim, którego kontrolował od drugiej przerwy technicznej (16:12), by pewnie wygrać do 16 i zapewnić sobie awans. Siatkarze PAOK-u, choć już bez szans na awans, walczyli do końca o dobry wynik przed własną publicznością. Udało im się wygrać seta numer cztery 25:21 i doprowadzić do tie-breaka. Także dlatego, że trener Roberto Santilli w obliczu awansu desygnował do gry rezerwową szóstkę. Zmiennicy dzielnie walczyli z miejscowymi, ale ci w piątej partii wygrali 15:12 i pożegnali się z pucharami z honorem. A Akademicy wzięli awans. 17 punktów dla zwycięzców zdobył Serb Aleksandar Okolić, tyle samo dla polskiej ekipy uzyskał Ukrainiec Serhij Kapelus. Jeden mniej zapisał na swoim koncie Czech Jan Hadrava. Indykpol AZS Olsztyn w tym sezonie wrócił do europejskich pucharów po dekadzie przerwy i już jest w 1/8 finału Pucharu CEV. O ćwierćfinał zagra z lepszym w parze Kuzbass Kemerowo (Rosja) lub Jedinstvo Bemax Bijelo Polje (Czechy). PAOK Saloniki - Indykpol AZS Olsztyn 3:2 (25:22, 17:25, 16:25, 25:21, 15:12)Sędziowali: Andjelko Popović (Serbia), Irina Suhhova (Estonia)Widzów: 1500