Polscy siatkarze łatwo odnieśli swoje czwarte zwycięstwo w piątym meczu w Japonii. To był nawet ich najlepszy w tym turnieju. - Zagraliśmy bardzo dobre spotkanie - nie ukrywał trener reprezentacji Polski Vital Heynen. - Popełnialiśmy mało błędów i byliśmy skoncentrowani. Jestem zaskoczony, że byliśmy w stanie to zrobić z uwagi na to, że powoli kończymy długi sezon reprezentacyjny. Gratulacje dla moich zawodników. Bartosz Kurek (kapitan i atakujący reprezentacji Polski): - To był trudny ranek, bo - tak jak wczoraj - graliśmy mecz o wczesnej porze. Wyciągnęliśmy wnioski z sobotniej lekcji i wiemy, że jeśli nie gra się od początku agresywnie, to można stracić seta. Wczoraj przegraliśmy jedną partię, dziś już nie. Jestem dumny z chłopaków. Podoba mi się to jak reagowaliśmy i nakładaliśmy presję na Włochów. Rywale zagrali dobre spotkanie i jestem pewny, że będą sobie radzić lepiej w dalszej części turnieju. Wykonaliśmy kawał dobrej roboty, to była praca zespołowa. Mam nadzieję, że będziemy to kontynuować w Hiroszimie. Gianlorenzo Blengini (trener reprezentacji Włoch): - Przeciwnicy zagrali lepiej od nas. W pierwszych dwóch setach w trudnych momentach brakowało nam ciągłości gry. Marnowaliśmy szanse na zdobycie punktów po obronie ataków Polaków. Kłopoty sprawiała nam ich zagrywka typu flot. Potem radziliśmy sobie lepiej, ale wciąż nie wykorzystywaliśmy okazji, które mieliśmy. Gabriele Nelli (atakujący reprezentacji Włoch): - Szkoda, że przegraliśmy, zwłaszcza że mieliśmy swoje szanse. Mieliśmy szanse im przeszkodzić, ale to nie wystarczyło. Musimy przeanalizować nasze błędy i poprawić się w kilku aspektach.