Magdalena Stysiak po kilku sezonach spędzonych we Włoszech przeniosła się do Turcji, gdzie podpisała kontrakt z Fenerbahce Opet. Atakująca, która była liderką reprezentacji Polski podczas ostatniego sezonu ligowego, w niemal każdym dotychczasowym spotkaniu udowadniała, że wciąż jest w świetnej dyspozycji. Stysiak zachwyciła już w debiucie, notując bardzo dobry występ w starciu o Superpuchar Turcji. Regularnie punktuje też w meczach ligowych i po 10 kolejkach jest jedną z najskuteczniejszych zawodniczek w rozgrywkach - w 35 rozegranych setach zdobyła w sumie 187 punktów. Polka przed szansą na polepszenie swojego dorobku punktowego stanęła w sobotę 2 grudnia, kiedy to Fenerbahce przyszło zmierzyć się we własnej hali z Ankara PTT. Podopieczne Lavariniego tylko w pierwszym secie miały problem z wyraźnym zaakcentowaniem swojej przewagi, ale ostatecznie wygrały partię 26:24. Dwie kolejne były już popisem zespołu ze Stambułu, który pozwolił rywalkom na ugranie zaledwie 12 i 17 punktów. Rewolucyjne zmiany przed igrzyskami. Ważne wieści dla polskich siatkarzy, to już pewne Magdalena Stysiak doznała urazu. Groźny upadek Polki Fani Fenerbahce mają jednak poważne powody do niepokoju. W drugim secie, przy stanie 11:6 dla gospodyń meczu, groźnie wyglądającego urazu doznała Stysiak. Atakująca próbując wybronić piłkę dość niefortunnie upadła na bark i zaczęła zwijać się z bólu. Przy zawodniczce od razu pojawił się fizjoterapeuta, który przyłożył lód do barku siatkarki. Obok 22-latki momentalnie stanęły też wyraźnie zaniepokojone koleżanki z drużyny, a grę wznowiono dopiero w momencie, gdy Stysiak odprowadzono na ławkę rezerwowych. W jej oczach pojawiły się łzy, co sugerowało, że mogła odnieść poważny uraz. Sama zainteresowana po spotkaniu za pośrednictwem Instagrama uspokoiła kibiców martwiących się o jej zdrowie. "Dziękuję bardzo za wszystkie wasze wiadomości. Z moim ramieniem wszystko ok. Źle upadłam, ale nic się nie stało. Nie martwcie się. Do zobaczenia na następnym meczu" - napisała. Magdalena Stysiak pewnym punktem Fenerbahce. Lavarini zachwycony Ewentualna kontuzja Stysiak byłaby dużym osłabieniem dla tureckiej drużyny. Polka jest pewnym punktem zespołu, a swoją wartość potwierdziła w ostatnim meczu Ligi Mistrzyń przeciwko Grotowi Budowlanym Łódź. 22-latka została MVP spotkania, a zachwytu jej grą nie krył Stefano Lavarini. Włoski trener nie ukrywał, że współpraca z 22-latką jest ważna także w kontekście kadry narodowej. "Na ten moment to relacja trener klubowy - siatkarka klubowa. Ona funkcjonuje lepiej dzięki wspólnie przeżytych momentach. Praca z Magdą na co dzień na pewno daje mi kolejne ważne wskazówki, także w kontekście reprezentacji" - mówił. Ważny bój dla Karola Kłosa. Siatkarz reprezentacji Polski nie ma złudzeń