Szymura to czterokrotny mistrz Polski i dwukrotny srebrny medalista Ligi Mistrzów z Jastrzębskim Węglem. Z polską kadrą wywalczył srebro podczas Pucharu Świata w 2019 roku oraz brąz Ligi Narodów w 2022. Większej kariery w reprezentacji jednak nie zrobił - Polska od lat stoi świetnymi przyjmującymi i Szymura nie mógł się przebić przez kadrowych pewniaków. To koniec, chodzi o Aleksandra Śliwkę. Nadeszło oficjalne potwierdzenie Rafał Szymura wraca do kadry. Zagra w Lidze Narodów "Na mojej pozycji jest taka rywalizacja, że nieważne, kto będzie, poziom będzie cały czas równie wysoki. Jestem chyba piątym czy szóstym wyborem na tej pozycji. Jeśli dostanę tylko szansę, będę starał się ją wykorzystać. Na pewno moim celem jest granie w mistrzostwach świata i będę dążył do tego, żeby trener dostrzegł mnie i dał mi szansę" - zapewniał Szymura w rozmowie z portalem siatka.org. Urodzony w 1995 roku przyjmujący jest w wieku Aleksandra Śliwki i Artura Szalpuka, a mimo tego nie miał zbyt wielu szans na to, by zabłysnąć w reprezentacji Polski. Teraz Grbić zapewnił go jednak, że na pewno zabierze go ze sobą na pierwsze mecze Ligi Narodów i potem zobaczy, jak rozwinie się sytuacja. "Może w roku olimpijskim nie mógł sobie pozwolić na powołanie szerszej kadry, tylko musiał zawęzić grono. Nie mam żalu, zawsze robię swoją robotę i jak tylko dostaję powołanie, to jadę i chcę to powtórzyć" - mówił Szymura o ubiegłorocznych powołaniach. Rafał Szymura chwilowo najstarszy na zgrupowaniu Nikola Grbić, gdy powoływał szeroką kadrę na Ligę Narodów, nie uwzględnił w niej kilku doświadczonych zawodników, dając im tym samym szansę na odpoczynek. To właśnie dzięki temu kibice będą mogli oglądać na boisku twarze znane dotychczas przede wszystkim z PlusLigi. Szymura, jak się okazało, póki co jest w Spale najstarszym zawodnikiem. Jastrzębski Węgiel w ogniu krytyki. Fornal nie wytrzymał. Wymowna reakcja wicemistrza olimpijskiego "Wszyscy to wytykają. Czuję się normalnie, jestem dopiero drugi dzień tutaj i jedynie co to, w „baggerze” grałem w drużynie starych. Znam chłopaków, z niektórymi grałem w klubie, z niektórymi grałem w kadrach młodzieżowych, także czuję się tu dobrze, nie odczuwam tego, że jestem najstarszy. Tak będzie tylko przez tydzień, bo w poniedziałek przyjeżdża Bartek Kurek i to on będzie najstarszy" - twierdził przyjmujący ZAKS-y.