Wilfredo Leon 24 lipca 2019 roku zapamięta na zawsze. Tego dnia gwiazdor siatkówki stał się pełnoprawym reprezentantem Polski. Zawodnik przed dołączeniem do "Biało-Czerwonych" robił furorę na Kubie. Dwukrotnie triumfował w mistrzostwach Ameryki Północnej, Środkowej i Karaibów. Ponadto w swoim dorobku ma również srebrny medal juniorskiego i seniorskiego mundialu oraz Pucharu Wielkich Mistrzów. Z kadrą stanął także na najniższym stopniu podium Ligi Światowej 2012. Później obrał inny kierunek w życiu. Leon postanowił osiedlić się w naszej ojczyźnie między innymi ze względów prywatnych. W 2016 roku sportowiec ożenił się z Polką Małgorzatą Gronkowską, z którą ma trójkę dzieci. Kariera zawodnika włoskiego klubu Sir Safety Perugia w naszej ojczyźnie szybko nabrała tempa, czego dowodem są wywalczone tytuły z "Biało-Czerwonymi" na arenach międzynarodowych. 30-latek, choć jest zadowolony ze swojego życia w Polsce, postanowił ujawnić skrywany fakt z jego dzieciństwa. Aleksander Śliwka się wygadał, chodzi o Łukasza Kaczmarka. Temu puściły nerwy. "Musiałem go trzymać" Wilfredo Leon zdecydował się na szczere wyznanie. Tego fani mogli o nim nie wiedzieć "To nie jest to wszystko łatwe. Moje - nazwijmy to - centrum zainteresowania jest w Polsce, ale z kolei mój "ośrodek pracy" to Włochy. Bardzo dużo czasu spędzam w Italii. A z kolei 'centrum wakacyjne', ale też zwykłego życia, to Kuba. Staram się tam spędzać przede wszystkim dużo czasu z rodzicami, choć dość rzadko mam ku temu okazję" - mówił kilka lat temu podopieczny Nikoli Grbicia w rozmowie z Interią Sport. Choć nasz as może liczyć na wsparcie bliskich, w rozmowie z TVP. SPORT wyznał, że nie zawsze było kolorowo. Zdecydowanie inaczej wyglądały u niego Święta Bożego Narodzenia na Kubie. W czas kiedy był jeszcze małym chłopcem, ze względów finansowych nie mógł liczyć na drogie prezenty od bliskich. Jednak mimo różnych sytuacji, rodzice mistrza Europy starali się spełniać prośby syna. Teraz z pokorą wraca do tamtych chwil, kiedy potrafił cieszyć się drobną zabawką. "Będąc dzieckiem na Kubie nie czeka się intensywnie na święta, ponieważ nie obchodzi się ich tam jakoś hucznie. Oczywiście, rodziny, które mają więcej pieniędzy, obdarowują prezentami dzieci, ale nie jest to najważniejsze" - zaznaczył siatkarz. Wielkie zmiany w szeregach rywali reprezentacji Polski. Legenda wraca do siatkarskiej potęgi