W poprzednich sezonach tuż po zakończeniu rozgrywek bełchatowianie szybko ogłaszali nazwiska nowych graczy i błyskawicznie zamykali okres transferowy. Teraz na pierwszego nowego zawodnika kibice mistrzów Polski musieli czekać blisko miesiąc. "Nasz zespół był budowany przez kilka lat. Teraz doszliśmy do takiego pułapu, że sportowo jesteśmy w grupie najsilniejszych drużyn w Europie. Kwestia ewentualnych wzmocnień sprowadza się więc do kilku nazwisk, którymi zainteresowane są jednak również inne ekipy z czołówki Starego Kontynentu. To na pewno nie ułatwia rozmów transferowych" - powiedział Piechocki. Podkreślił, że główną przeszkodą są pieniądze, jakie zawodnikom oferują kluby z Rosji i Turcji. "Kontrakty dochodzą a nawet przekraczają kwoty pół miliona euro. My takich pieniędzy nie oferujemy. Wbrew temu, co niektórzy o nas mówią staramy się działać spokojnie i racjonalnie. Nie stoimy pod ścianą, więc nie popadamy w panikę i nie podejmujemy radykalnych decyzji. Nigdy nie tworzyliśmy kominów płacowych i nie będziemy tego robić" - wyjaśnił Piechocki. Wysokie kontrakty oferowane przez Rosjan i Turków ograniczają mistrzom Polski możliwość manewru na rynku kontraktowym, jednak mimo to Piechocki jest przekonany, że w przerwie między rozgrywkami do PGE Skry trafi w sumie trzech wartościowych zawodników. Pierwszym z nich jest 24-letni Serb Konstantin Cupković. Piechocki podkreśla, że transfer skrzydłowego Romy Volley nie był przypadkowy. "Konstantin od początku był w kręgu naszych zainteresowań. Mamy pełne zaufanie do naszego sztabu szkoleniowego, a trenerzy są przekonani, że z tego zawodnika zespół będzie miał wiele pożytku" - powiedział Piechocki. Dodał, że do Bełchatowa trafi jeszcze maksymalnie dwóch nowych zawodników. Mistrzowie Polski poszukują atakującego i środkowego. Zrezygnowano natomiast z szukania zmiennika dla rozgrywającego Miguela Falaski. "Podjęliśmy decyzję, że w klubie zostanie na kolejny sezon Paweł Woicki" - poinformował Piechocki. Wcześniej klub zdecydował się nie przedłużać umów z Jakubem Novotnym i Stephanem Antigą.