Powrót polskiej siatkarki w trybie pilnym. A do tego może jeszcze zdobyć medal
BKS Bostik Bielsko-Biała zagra z PGE Grot Budowlani Łódź o brązowy medal mistrzostw Polski. Wydawało się, że będzie trudniej stanąć na podium, bo kontuzji doznała podstawowa środkowa bloku – Marta Orzyłowska. Działacze znaleźli jeszcze wyjście i sprowadzili zawodniczkę z Włoch.

O tym, że Aleksandra Gryka wróci do Tauron Ligi po nieudanej przygodzie z ligą włoską, informowaliśmy już w lutym. Do zespołu z Bielska-Białej miała dołączyć jednak w nowym sezonie. Sytuacja zmieniła się po tym, jak kontuzji doznała Orzyłowska. Klub z Bielska-Białej skorzystał z możliwości transferu medycznego i sięgnął właśnie po Grykę.
26-letnia zawodniczka wyjechała do Włoch po tym jak rozegrała świetny sezon (2023/2024) w ŁKS Commercecon. Jeszcze rok wcześniej była zmienniczką, ale po tym jak kontuzji doznała Klaudia Alagierska wykorzystała szansę. Miała udział w zdobyciu mistrzostwa Polski.
W kolejnych rozgrywkach stała się pierwszoplanową postacią w całej lidze. Przede wszystkim jest wszechstronna - dobrze blokowała, a do tego świetnie atakowała. Była też powoływana do reprezentacji Polski. To zaowocowało transferem do drużyny z Perugii - Bartoccini Fortinfissi Black Angels. Serie A nie udało się zawojować, a jej nowa drużyna nie bez problemów utrzymała się w lidze. Gryka nie wywalczyła miejsca w podstawowym składzie. Zagrała w 19 spotkaniach i zdobyła zaledwie 50 punktów.
Jak już informowaliśmy wcześniej, Gryka postanowiła wrócić do Polski. Wybór padł na BKS Bielsko-Biała, ale do nowej drużyny miała dołączyć w nowym sezonie. Kontuzja podstawowej środkowej bloku przyspieszyła jej powrót. Gryka pomoże zespołowi w walce o brązowy medal. Pierwsze spotkanie w Łodzi w środę (godz. 20:30, transmisja Polsat Sport 1).









![Gol na wagę historycznego zwycięstwa Malty z Finlandią [WIDEO]](https://i.iplsc.com/000LXFPTCPIEJI0F-C401.webp)



