Bogdanka LUK Lublin już przed rokiem dzielnie radziła sobie na krajowych parkietach, zajmując ostatecznie piąte miejsce w PlusLidze i docierając do półfinału Pucharu Polski. Transfer Wilfredo Leona przed sezonem 2024/2025 miał jeszcze bardziej podnieść poziom drużyny prowadzonej przez Massimo Bottiego i pomóc jej bić się o najwyższe cele. Szybko okazało się, że zakontraktowanie byłego przyjmującego Sir Susa Vim Perugia było strzałem w dziesiątkę. Bogdanka napędzana kapitalną grą Leona triumfowała w Pucharze Challenge, czyli trzecich pod względem prestiżu (po Lidze Mistrzów i Pucharze CEV) siatkarskich rozgrywkach klubowych w Europie. Niebawem (12-13 kwietnia) zagra w turnieju finałowym Pucharu Polski, mierząc się w półfinale z JSW Jastrzębskim Węglem. Również z tą drużyną zagra w półfinałach Plusligi, gdzie awansowała po pokonaniu ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Jan Nowakowski ujawnia, jaki jest Wilfredo Leon. "Świetny facet" Kilka dni po ostatnim meczu z ZAKSĄ w programie "Polsat SiatCast" pojawił się Jan Nowakowski. Środkowy Bogdanki dużo uwagi poświęcił Leonowi, komplementując jego postawę na boisku. Nowakowski zwrócił uwagę na zagrywkę, która jest atutem Leona. W chwili, gdy Bogdanka musi odrabiać straty, przyjmujący reprezentacji Polski jest w stanie sam zniwelować różnicę punktową. A to nie wszystko. Środkowy zdradził też, jaki urodzony na Kubie zawodnik jest poza boiskiem. "Ja lubię zostać w szatni dłużej, Leon też i lubimy sobie porozmawiać. To jest naprawdę świetny człowiek. Życzę każdemu, żeby mógł go poznać i popracować z nim chociaż chwilę" - podkreślił. Co ciekawe, w identyczny sposób, co Nowakowski, Leona niedawno określił Thales Hoss, czyli brazylijski libero grający w Bogdance. Jak podkreślił, pozyskanie zawodnika tego pokroju przez lubelski klub było "wspaniałe". "To jest świetny facet, reprezentant Polski, który jest w stanie brać na siebie ciężar odpowiedzialności i pomagać nam w najtrudniejszych momentach" - powiedział w rozmowie z plusliga.pl.