Siatkarki Grot Budowlanych Łódź miały za sobą trudny tydzień. We wtorek pożegnały się z Ligą Mistrzyń, przegrywając w trzech krótkich setach z Fenerbahce Stambuł. Brązowe medalistki poprzedniego sezonu TAURON Ligi nie znalazły sposobu na zatrzymanie drużyny Stefano Lavariniego, w której brylowała Magdalena Stysiak. Łodzianki poprawiły sobie jednak humory na krajowym podwórku. Być może to właśnie sportowa złość po odpadnięciu z Ligi Mistrzyń sprawiła, że w pierwszym secie zupełnie rozbiły rywalki z Kalisza. Wygrały aż 25:7. Przyjezdne popełniały sporo błędów, nie radziły sobie z zagrywkami Budowlanych - problemy sprawiła im zwłaszcza Małgorzata Lisiak. Bezpardonowe ataki na polskie siatkarki. Reprezentantka kraju zabrała głos TAURON Liga. Grot Budowlani Łódź bez litości dla rywalek A przecież łodzianki, mimo że były faworytkami spotkania, to jednak nie mierzyły się z outsiderem. Drużyna z Kalisza walczy o przepustkę do fazy play-off, aktualnie w tabeli TAURON Ligi zajmuje ósmą pozycję. W drużynie gra między innymi była środkowa polskiej kadry Zuzanna Efimienko-Młotkowska czy przyjmująca Karolina Drużkowska, która przed rokiem znalazła się w szerokiej kadrze Lavariniego na sezon reprezentacyjny. Po deklasacji w pierwszej partii, w drugiej drużyna z Kalisza spisała się już nieco lepiej. Do połowy partii trwała wyrównana walka, choć ostatecznie gospodynie wygrały pewnie, 25:19. Mniej dobrego z perspektywy kaliszanek można powiedzieć o ostatnim secie, który drużyna Grot Budowlanych wygrała 25:16. Spotkanie trwało zaledwie godzinę i siedem minut. Prym w drużynie z Łodzi wiodły dwie zagraniczne skrzydłowe. Kanadyjka Andrea Mitrović zdobyła 16 punktów, a reprezentująca Serbię Ana Bjelica 14. Ze względu na rozmiary porażki, mecz z łodziankami będzie dla Energi MKS bolesnym wspomnieniem. Drużyna pozostaje jednak w czołowej ósemce, ma dwa punkty przewagi nad ekipą Volley Wrocław, która w sobotę przegrała 0:3 z PGE Rysicami Rzeszów. Grot Budowlani Łódź w Pucharze CEV. Rywalki z Francji Grot Budowlani walczą z kolei o rozstawienie w fazie play-off. Na razie zajmują jednak w tabeli piąte miejsce, o punkt za ŁKS-em Commercecon. Budowlani mają jednak o mecz rozegrany więcej od lokalnych rywalek. Pozostaje im jeszcze rywalizacja w Pucharze CEV, w którym znalazły się dzięki trzeciemu miejscu w grupie w Lidze Mistrzyń. Rywalem polskiej ekipy w ćwierćfinale będzie francuski zespół Beziers Volley. Reprezentantka Polski współczuje trenerowi przed igrzyskami. "Ma dylemat"