Polskie siatkarki mają z ostatnich sezonów Ligi Narodów kapitalne wspomnienia. To właśnie w tych rozgrywkach pokazały, że po latach znów są w światowej czołówce - zdobyły brązowy medal w 2023 r., powtórzyły sukces rok później. Na miejsce na podium ogólnoświatowej imprezy kobieca reprezentacja Polski czekała 55 lat. Po sezonie olimpijskim kadra przechodzi zmiany. Na liście siatkarek powołanych przez trenera Stefano Lavariniego na Ligę Narodów brakuje czterech zawodniczek z olimpijskiej kadry na igrzyska w Paryżu - w tym kapitan Joanny Wołosz. Ta ostatnia zakończyła karierę w kadrze, choć w kuluarach pojawiają się informacje o jej możliwym powrocie na mistrzostwa świata. Do tego na pierwszy turniej do Pekinu Lavarini nie zabrał kolejnej uczestniczki igrzysk, środkowej Magdaleny Jurczyk. Włoski szkoleniowiec do sezonu podchodzi spokojnie. W rozmowie z Interia Sport na temat celów drużyny na najbliższe miesiące podkreśla, że liczy na stopniowy rozwój zespołu. "Po pierwsze, potwierdzić status, który osiągnęliśmy w ostatnich sezonach: drużyny pełnej talentów, która może rywalizować z najlepszymi na świecie. W ostatnich latach zrobiliśmy kroki w tym kierunku, co potwierdzały także dobre wyniki. Poza tym chcemy nadal się rozwijać, ale wciąż robić to etapami. Najlepsze drużyny mają to do siebie, że cały czas rosną. Status, jaki sobie wypracowały, nie jest czymś, co można szybko zmienić. Mają stałą jakość. My też rośniemy, uczymy się, jak ogrywać najmocniejszych rywali. To wszystko ma prowadzić do jak najlepszych wyników w rozgrywkach" - podkreśla selekcjoner. Siatkówka. Polskie siatkarki mają zadanie na Ligę Narodów. "Półfinał" Mimo braku Jurczyk skład, jaki Lavarini zabrał do Chin - z Magdaleną Stysiak, Martyną Czyrniańską czy Agnieszką Korneluk - sugeruje, że od początku zależy mu na dobrych wynikach. I to mimo że w tym sezonie jego zespół ma zapewniony udział w turnieju finałowym Ligi Narodów. Final Eight zostanie bowiem rozegrane w Atlas Arenie w Łodzi. W tym samym miejscu przed dwoma laty "Biało-Czerwone" wywalczyły sobie kwalifikację olimpijską i powrót na igrzyska po 16 latach przerwy. I choć teoretycznie pewny awansu selekcjoner mógłby dać gwiazdom kadry więcej wolnego, nic takiego nie miało miejsca. Wyższe miejsce po fazie wstępnej oznacza w teorii łatwiejszego rywala w ćwierćfinale Ligi Narodów. A w turnieju finałowym PZPS stawia przed drużyną kolejne zadanie. Prezes PZPS, który niedawno odsłonił w Alei Gwiazd Siatkówki w Katowicach tablicę poświęconą mistrzyniom Europy z 2003 i 2005 r., ma jednak nadzieję, że aktualna kadra nawiąże do sukcesów słynnych "Złotek". "Rok poolimpijski to okres odpoczynku, rekonwalescencji dla niektórych zawodniczek. Okres wymiany pokoleniowej. Natomiast my na to nie chcemy patrzeć, my chcemy walczyć ze wszystkimi i osiągać sukcesy. Znając trenera Lavariniego i jego marzenie, by stanąć na najwyższym podium międzynarodowej imprezy, może to jest właśnie ten moment, kiedy to się ziści" - ma nadzieję Świderski. Liga Narodów siatkarek. Zmiany korzystne dla Polski? Polki rozpoczną rywalizację w Pekinie od meczu z Tajlandią, który już w środę o godz. 9. W kolejnych dniach ich przeciwniczkami będą Chinki, Turczynki i Belgijki. Te ostatnie dołączyły do Ligi Narodów w tym sezonie wraz z reprezentacją Czech w ramach poszerzenia stawki do 18 zespołów. To nie zmieni liczby meczów rozgrywanych przez każdą drużynę, która w fazie wstępnej wystąpi w 12 spotkaniach. Samych turniejów będzie jednak więcej niż w poprzednich latach, bo równocześnie będą się odbywać w trzech lokalizacjach. Siatkarki i siatkarze otrzymają też dodatkowy tydzień wolnego w trakcie fazy wstępnej. Wprowadzona zostanie także zasada spadku z Ligi Narodów. Po fazie wstępnej ostatnia, osiemnasta drużyna w tabeli opuści rozgrywki. Do tej pory uczestnicy byli podzieleni na zespoły stałe i tzw. pretendentów - Ligę Narodów mógł opuścić tylko jeden z tej drugiej grupy. Były w niej Polki. Liga Narodów 2025, Pekin. Terminarz polskich siatkarek 4 czerwca 2025 (09:00): Polska - Tajlandia 5 czerwca 2025 (13:30): Polska - Chiny 7 czerwca 2025 (09:00): Polska - Turcja 8 czerwca 2025 (05:30): Polska - Belgia