Od 2013 do 2022 roku Klubowe Mistrzostwa Świata w siatkówce niemal za każdym razem były organizowane w brazylijskim Betim. Niemal, bo w latach 2017 i 2018 gospodarzem prestiżowego turnieju były polskie miasta. Teraz Międzynarodowa Federacja Piłki Siatkowej (FIVB) poszła krok dalej i przeniosła organizację imprezy do Bengaluru w Indiach, co wywołało duże kontrowersje, bo kraj ten nie kojarzy się z siatkówką i nie ma tradycji związanych z tą dyscypliną sportu. Turniej rozpocznie się 6 i potrwa do 10 grudnia, a o trofeum powalczą: mistrz Indii i gospodarz KMŚ Ahmedabad Defenders, brazylijskie Sada Cruzeiro oraz Itambe/Minas, czyli mistrz i wicemistrz Ameryki Południowej, Suntory Sunbirds (klubowy mistrz Azji), a także półfinaliści Ligi Mistrzów: Sir Safety Sicoma Perugia oraz Halkbank Ankara. Dwie ostatnie wspomniane ekipy zastępują Grupę Azoty ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle oraz Jastrzębski Węgiel, które grały w finale Ligi Mistrzów, ale ze względu na napięty kalendarz w PlusLidze zrezygnowały z rywalizacji o triumf na KMŚ. Nikola Grbić brutalnie szczery. To nie spodoba się polskim kibicom Kamil Semeniuk o organizacji KMŚ w Indiach. Przypomniał o Lidze Narodów Absencję dwóch polskich klubów w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet skomentował Kamil Semeniuk, który gra w ekipie z Perugii i weźmie udział w turnieju w Indiach. Przyjmujący reprezentacji Polski odniósł się też do faktu, że turniej odbędzie się w Indiach. Jak zauważył, pomysł FIVB, by przenieść rozgrywki Bengaluru, mógł nie wszystkim przypaść do gustu. "Z jednej strony można by było się popukać w głowę, bo w tamtych rejonach nie można mówić o istnieniu profesjonalnej ligi. Jednak w minionym sezonie reprezentacyjnym przekonaliśmy się, że na Filipinach szał na siatkówkę jest przeogromny. Myślę, że tak samo będzie w Indiach" - stwierdził. Wzmianka o Filipinach nie jest przypadkowa. To właśnie tam odbył się jeden z turniejów rundy zasadniczej ostatniej Ligi Narodów, a zmagania reprezentacji cieszyły się dużym zainteresowaniem wśród kibiców. Kontrowersja w meczu PlusLigi. Zatorski "antybohaterem", Drzyzga grzmi. "Siatkarski farfocel" Zespół Semeniuka, który trafił do grupy A, pierwszy mecz KMŚ rozegra w czwartek 7 grudnia, kiedy to zmierzy się z Itambe/Minas. Następnego dnia zagra z Ahmedabad Defenders. Awans do półfinału rozgrywek uzyskają dwie najlepsze ekipy w grupie.