Aluron CMC Warta i Allianz Milano to debiutanci w Pucharze CEV, ale też jedne z najwyżej notowanych zespołów w całej stawce. Ich starcie już przed pierwszym gwizdkiem było nazywane "przedwczesnym finałem". W końcu czwarta drużyna poprzedniego sezonu PlusLigi mierzyła się z półfinalistą włoskiej SuperLegi. Zgodnie z oczekiwaniami pierwszy set był wyrównany. Gospodarze zyskali dwupunktową przewagę dzięki dobrej grze w bloku. Z ich dłońmi zderzył się przyjmujący Yuki Ishikawa, jedna z największych gwiazd włoskiej drużyny. Allianz szybko odrobił straty. W drużynie z Zawiercia skuteczny był Karol Butryn, po jego udanej akcji Aluron CMC Warta prowadził 18:16. Po kilku minutach atakujący w parze z Mateuszem Bieńkiem powstrzymał atak Ferre Reggersa i przewaga wzrosła do trzech punktów. Polscy siatkarze prowadzenia już nie oddali, wygrali 25:23. Butryn skończył w ataku aż dziewięć piłek. Katastrofa polskiego zespołu w Lidze Mistrzów. Jest w fatalnej sytuacji Karol Butryn nie do zatrzymania. Koncertowa gra Aluronu CMC Warty Zawiercie Zawiercianie w ostatnich tygodniach są w świetnej formie. Do środy wygrali siedem meczów z rzędu we wszystkich rozgrywkach, w lidze ograli Jastrzębski Węgiel i Grupę Azoty ZAKS-ę Kędzierzyn-Koźle. Z kolei mediolańczycy niedawno ograli między innymi Sir Susa Vim Perugię. W drugim secie środowego spotkania nadal imponował Butryn. Kiedy zdobył punkt zagrywką, a po chwili zakończył kontratak, zawiercianie prowadzili 6:4. Włosi wyrównali, ale po kilku minutach i udanej akcji Trevora Clevenota gospodarze odskoczyli na cztery punkty. Trener Allianz Roberto Piazza zareagował, ściągając z boiska weterana - Mateja Kazijskiego. Gra Włochów się jednak nie potrafiła. W bloku błysnął Bieniek i zawiercianie prowadzili już 13:7. Wychodziło im niemal wszystko. Bardzo dobrze funkcjonowała ich zagrywka, serią taktycznych serwisów popisał się zwłaszcza rozgrywający Miguel Tavares. Rywalom nie pomagały kolejne zmiany. Zawiercianie wygrali bardzo pewnie - 25:19. Aluron CMC Warta Zawiercie rozbiła rywala. Duży krok w stronę ćwierćfinału Już początek trzeciej partii przyniósł Aluronowi CMC Warcie kolejnego asa serwisowego, tym razem w wykonaniu Bartosza Kwolka. Chwilę później zaczęły się jednak problemy. Gospodarze popełnili dwa błędy w ataku, punkt zagrywką zdobył Agustin Loser i to Włosi mieli trzy punkty przewagi. Skuteczność nieco stracił Butryn, ale zrehabilitował się zagrywką - zdobył dwa punkty i jego zespół prowadził 9:8. Na dobre odskoczył jednak ponownie przy zagrywkach Tavaresa. Butryn odzyskał rezon, po jednej z akcji uradowany Bieniek aż wyściskał kolegę. Kiedy reprezentacyjny środkowy dołożył punkt zagrywką, przewaga zawiercian sięgnęła sześciu punktów. To Bieniek atakiem ze środka ustalił wynik na 25:19. MVP spotkania został wybrany Butryn, który zdobył 27 punktów, kończąc mecz z 68-procentową skutecznością w ataku. Rewanż zostanie rozegrany 18 stycznia we Włoszech. Polskiemu zespołowi do awansu wystarczą dwa wygrane sety. Aluron CMC Warta: Butryn, Zniszczoł, Clevenot, Tavares, Bieniek, Kwolek - Perry (libero) oraz Kozłowski, Gąsior Allianz: Kazijski, Loser Ishikawa, Porro, Piano Reggers - Catania (libero) oraz Colombo (libero), Vitelli, Dirlić, Mergarejo, Zonta