Osasco to na początku sezonu czołowy klub brazylijskiej Superligi. Wyjazdowe spotkanie z Sao Caetano nie należało jednak do najłatwiejszych. Drużyna, w której występuje Polka, przegrywała już 1:2. W czwartej partii Osasco rozbiło jednak rywalki 25:13, a potem, w tie-breaku, wygrało na przewagi i dopisało do konta czwarte zwycięstwo w tym sezonie. Przy jednej porażce daje to w tym momencie drugie miejsce w ligowej tabeli. Duży udział w wygranej miała Smarzek. Polska siatkarka na początku sezonu odgrywała głównie rolę rezerwowej. Dobrą formę zasygnalizowała jednak już kilka dni temu, gdy po wejściu z ławki zdobyła 10 punktów i pomogła odwrócić losy meczu z Minasem Tenis Clube. W kolejnym spotkaniu znalazła się już w podstawowym składzie i potwierdziła dobrą dyspozycję. Zdobyła 19 punktów, najwięcej w drużynie. Na ten dorobek złożyły się m.in. dwa punkty zdobyte blokiem. Malwina Smarzek znów w dobrej dyspozycji 26-letnia atakująca wraca do wysokiej formy po kilku nie najlepszych miesiącach. Gdy w marcu opuściła Lokomotiw Kaliningrad, wróciła do Tauron Ligi. W drużynie Developresu Bella Dolina Rzeszów była jednak tylko rezerwową. Mimo to miała udział w srebrnym medalu, jaki wywalczyła drużyna z Podkarpacia. Smarzek tego lata nie występowała w reprezentacji Polski. Najpierw poprosiła o wyłączenie ze składu na Ligę Narodów z powodów zdrowotnych. Później selekcjoner Stefano Lavarini nie znalazł dla niej miejsca w drużynie na mistrzostwa świata, w których Polki dotarły do ćwierćfinału. Podstawową atakującą w czasie turnieju była Magdalena Stysiak, funkcję jej zmienniczki pełniła Monika Gałkowska.