Conegliano w tym sezonie spisuje się świetnie. W lidze włoskiej przegrało tylko jeden mecz i prowadzi z przewagą kilku punktów nad resztą stawki. Do tego zespół dołożył triumf w Superpucharze Włoch i udaną inaugurację w Lidze Mistrzyń. Teraz od mocnego uderzenia rozpoczął zmagania o mistrzostwo świata. Pierwszym rywalem był Dentil Praia Clube. Lider ligi brazylijskiej na krajowym podwórku jest niepokonany, ale KMŚ zainaugurował w środę od porażki z tureckim Eczacibasi Stambuł. Z włoskim zespołem walczył więc o pozostanie w turnieju. Tyle że zawodniczki prowadzone przez trenera Daniele Santarellego nie dały rywalkom szans na marzenia o półfinale. W każdym z setów rozpoczynały od skutecznej gry i budowały sobie przewagę. Brazylijki za każdym razem próbowały gonić, w drugim przed ostatnim fragmentem partii objęły nawet prowadzenie. Wszystkie sety zakończyły się jednak wygraną Włoszek - do 22, 21 i 21. Joanna Wołosz znów błyszczy. "Znakomita" Bohaterką spotkania została Isabelle Haak. Szwedzka atakująca, wybrana najlepszą europejską siatkarką poprzedniego sezonu, zdobyła aż 24 punkty. Ważną rolę odegrała także Wołosz. Kapitan drużyny, której występ włoskie media określiły jako “znakomity", do dobrego rozegrania dołożyła pięć punktów. Trzy z nich zdobyła atakiem, po jednym blokiem i zagrywką. Choć serwowała 12 razy, nie popełniła w tym elemencie żadnego błędu. W piątek w Antalyi Conegliano zagra z Eczacibasi. Stawką będzie pierwsze miejsce w grupie A, ale również najprawdopodobniej uniknięcie w półfinale VakifBanku Stambuł. To obrońca tytułu sprzed roku i zdecydowany faworyt grupy B. Kliknij i sprawdź aktualne tabele Klubowych Mistrzostw Świata siatkarek! Przed rokiem VakifBank pokonał w finale KMŚ właśnie Conegliano. Włoski klub zwyciężył w tych rozgrywkach w 2019 r. W obu sukcesach uczestniczyła Wołosz. W tym roku bierze udział w KMŚ jako finalista Ligi Mistrzyń - w jej finale również przegrał z VakifBankiem. Prosecco Doc Imoco Conegliano - Dentil Praia Clube 3:0 (25:22, 25:21, 25:21)