Malwina Smarzek jeszcze nie tak dawno była we Włoszech krytykowana za swoją dyspozycję. Dziennikarze oceniali, że nie przypomina skutecznej zawodniczki z poprzednich lat. W ostatnich tygodniach polska atakująca pokazała jednak, że jest zbyt wcześnie, by stawiać na niej krzyżyk. W niedzielę po raz kolejny poprowadziła swój zespół do niezwykle ważnego zwycięstwa. Tym razem przeciwnikiem był zespół Uyba Volley Busto Arsizio, który wyprzedzał Casalmaggiore w tabeli włoskiej Serie A. Drużyna Smarzek zdołała jednak pokonać rywala i zdobyć trzy punkty, w dodatku dokonując tego na wyjeździe. Mecz zakończył się wynikiem 3:1, rywalki były lepsze tylko w drugim secie. Pierwszoplanową postacią drużyny ponownie była Polka. Otrzymała do ataku aż 46 piłek. Skończyła 21 z nich, popełniła trzy błędy i raz została zablokowana. Do tego dołożyła po punkcie blokiem i zagrywką. I choć więcej "oczek" - 25 - zdobyła Simone Lee, to właśnie polska atakująca została wybrana MVP spotkania. Podobnie było w rozgrywanym pod koniec stycznia spotkaniu z drużyną Cuneo, po którym włoskie media pisały, że Smarzek "wróciła jako bohaterka" do gry na wysokim poziomie. Sensacja w polskiej lidze. Historyczne zwycięstwo, grymas na twarzy reprezentanta Polski Malwina Smarzek idzie w górę. Joanna Wołosz śrubuje serię Świetna forma polskiej atakującej to ważny składnik dobrej serii jej drużyny. Casalmaggiore do niedawna było pogrążone w kryzysie. Teraz wygrało trzeci mecz z rzędu i jest już na dziesiątym miejscu w tabeli, z siedmioma punktami przewagi nad strefą spadkową. Fantastyczną serię kontynuuje także zespół Joanny Wołosz. Prosecco Doc Imoco Conegliano jeszcze w tym sezonie nie przegrało. To nie zmieniło się po meczu z Il Bisonte Firenze. Rywalki potrafiły się skutecznie postawić faworytkom tylko w drugim secie, Conegliano wygrało 3:1. Licząc wszystkie rozgrywki, to już 30. z rzędu zwycięstwo mistrzyń Włoch. W wygranej istotny udział miała Wołosz. Kapitan Conegliano tym razem zdobyła dwa punkty - jeden blokiem i jeden atakiem. MVP spotkania została wybrana Kelsey Robinson-Cook. Conegliano jest zdecydowanym liderem tabeli Serie A. Znacznie gorzej wygląda sytuacja Volley Bergamo 1991, w którym występuje Olivia Różański. Jej drużyna przegrała trzecie spotkanie z rzędu i ma tylko dwa punkty przewagi nad strefą spadkową. Tym razem Bergamo przegrało 0:3 z Reale Mutua Fenera Chieri ‘76. Polska przyjmująca odegrała w tym spotkaniu niewielką rolę. Pojawiła się na zmianie w drugim secie. Wykonała dwa serwisy, rywalki skierowały w nią trzy zagrywki. W przyjęciu Różański popełniła dwa błędy i na boisko już nie wróciła. Wilfredo Leon w końcu się doczekał. Ale nawet on nie ustrzegł przed kłopotami