Reprezentacja Polski obecny sezon rozpoczęła niezwykle dobrze. Drużyna prowadzona przez Nikolę Grbicia na własnym podwórku - w Gdańsku sięgnęła po złote medale w Lidze Narodów. Serbski szkoleniowiec od startu przygotowań nie ukrywał jednak, że w tym sezonie bezwzględnym priorytetem jest to, co będzie się działo dopiero w drugiej części rozgrywek kadrowych. Polskie siatkarki zatrzymane. Koniec szans. Nie były w stanie sprostać Serbkom Chodzi rzecz jasna o kwalifikacje olimpijskie, które odbędą się na przełomie września i października. Grbić chce, aby jego siatkarze przy pierwszej okazji potwierdzili swój udział igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Wcześniej reprezentacja Polski postara się zdobyć jeszcze medal mistrzostw Europy. Ten turniej poprzedzają jeszcze tradycyjne, towarzyskie zmagania w Memoriale Huberta Jerzego Wagnera. Wilfredo Leon zachwycony kibicami W pierwszym meczu tego turnieju rozgrywanego w Krakowie Biało-Czerwoni musieli uznać wyższość Słowenii, która nie dała im właściwie żadnych szans. Dzień później przyszedł czas na starcie z mistrzami olimpijskimi, a więc Francuzami. Tym razem praktycznie na przestrzeni całego meczu dominowali zdecydowanie Polacy. Jedną z gwiazd był oczywiście Wilfredo Leon. Ból głowy Grbicia. Gwiazdor kadry wypada przed ME. To nie koniec problemów Polski przyjmujący po spotkaniu stanął przed kamerami Polsatu Sport i nie mógł się nachwalić kibiców, którzy przez cały mecz od pierwszej do ostatniej dopingowali z wszystkich sił siatkarzy. W ostatnim meczu Memoriału Huberta Jerzego Wagnera Polska zagra z mistrzami świata Włochami. To spotkanie zaplanowane jest na niedzielę 20 sierpnia. Pierwszy gwizdek sędziego planowo ma wybrzmieć o godzinie 17:00.