Ze zmiennym szczęściem rywalizowało Panasonic Panthers podczas kolejnego weekendu japońskiej V-League. W pierwszym starciu z JT Thunders zespół Michała Kubiaka uległ 1:3 (26:28, 25:14, 15:25, 18:25), natomiast w kolejnym spotkaniu przeciwko JTEKT Stings klub z Hirakaty wygrał w czterech setach. Pierwszy mecz weekendu z JT Thunders, w którego szeregach możemy oglądać Australijczyka Tomasa Edgara od początku do końca nie układał się po myśli "Panter". Ekipa gospodarzy przegrała inauguracyjną odsłonę na przewagi, a potem, choć wygrała drugiego seta do 14, musiała uznać wyższość rywali. Przegrana za trzy punkty kosztowała ją utratę pierwszego miejsca w lidze japońskiej. W tym niefortunnym meczu Michał Kubiak zdobył łącznie 14 punktów.Następnego dnia w starciu przeciwko JTEKT Stings zespół należący do koncernu Panasonica zaprezentował się bezapelacyjnie lepiej, a w jego składzie błyszczał kapitan reprezentacji Polski. Michał Kubiak sięgnął łącznie po 25 punktów, notując w ataku 71-procentową skuteczność przy 28 wykonanych atakach! Polski przyjmujący testowany był też w swoim koronnym elemencie, bowiem rywale aż 40 razy "sprawdzili" go swoimi serwisami. Nasz reprezentant zanotował w sumie ponad 60-procentową skuteczność w odbiorze zagrywki. Idealny obraz gry Polaka dopełniły 4 punktowe bloki. Przy takiej dyspozycji kapitana biało-czerwonych "Pantery" wygrały spotkanie 3:1 (18:25, 25:20, 27:25, 25:22) i zainkasowały trzy potrzebne im do tabeli punkty. Aktualnie ekipa z Hirakaty do liderów tabeli - zespołu Suntory Sunbirds traci zaledwie jeden punkt. Kioene Padova pokonało Sir Safety Conad Perugia 3:1 (25:19, 25:18, 17:25, 29:27) w meczu jedenastej kolejki włoskiej ekstraklasy. Zespół Wilfredo Leona mimo porażki prowadzi w tabeli z 28 punktami i wyprzedza Azimut Leo Shoes Modena oraz Itas Diatec Trentino. Kubańczyk z polskim paszportem zdobył dla swego zespołu osiemnaście punktów. O jeden więcej miał znany z występów na polskich parkietach Serb Aleksandar Atanasijević. Zespół Bartosza Bednorza Azimut Leo Shoes Modena wygrał z Emma Villas Siena 3:2 (23:25, 25:22, 29:31, 25:22, 15:8). Polak zagrał w dwóch pierwszych setach i zdobył cztery punkty.Lokomotiw Nowosybirsk przegrał z Zenitem Kazań 0:3 (18:25, 22:25, 25:27) w meczu ósmej kolejki rozgrywek rosyjskiej Superligi. Po tej porażce zespół Fabiana Drzyzgi zajmuje w tabeli czwarte miejsce z siedemnastoma punktami. Prowadzi Zenit Kazań. Dwa następne miejsca zajmują Fakieł Nowy Urengoj i Biełogorie Biełgorod. - W tym spotkaniu zasłużyliśmy na trochę więcej niż porażkę 0:3 - mówił po meczu trener Lokomotiwu Płamen Konstantinow. - W pierwszym secie szliśmy równo do osiemnastego punktu. Potem zadecydowała zagrywka rywali. W drugim mogliśmy zawalczyć o wygraną, a w trzecim były duże szanse. Prowadziliśmy, ale potem znowu nie daliśmy rady. Zabrakło zdecydowania w końcówce.Za: PZPS