Conegliano w tym sezonie niepodzielnie panuje we Włoszech. W lidze wygrało komplet 10 spotkań i ma aż 10 punktów przewagi nad wiceliderem tabeli. Zespół prowadzony przez Daniele Santarellego potwierdził dominację, zdobywając we Florencji pierwsze trofeum w sezonie. Mistrz i zdobywca Pucharu Włoch z poprzedniego sezonu w meczu o Superpuchar spotkał się z finalistą ostatniej edycji pucharu. To Igor Gorgonzola, którego trenerem jest Lavarini, prowadzący również reprezentację Polski. Jego klub jest wiceliderem ligi i także nie ma się w tym sezonie czego wstydzić - do soboty przegrał tylko dwa spotkania. W pierwszym secie meczu z Conegliano prowadził już 16:12, ale i tak przegrał partię do 23. Drużynie z Novary, dla której najwięcej punktów zdobyła Turczynka Ebrar Karakurt, udało się wygrać w drugim secie. Trzecia i czwarta partia przebiegały już jednak pod dyktando mistrzyń Włoch. Joanna Wołosz z piątym Superpucharem Włoch z rzędu Ważną rolę w triumfie Conegliano odegrała Wołosz. Miała dużą zasługę w tym, że jej koleżanki bardzo dobrze spisywały się w ataku. Sama zdobyła jeden punkt, ale nie to było w jej grze najważniejsze. Po spotkaniu to właśnie Polka, kapitan Conegliano, odebrała nagrodę dla MVP finału. I to mimo świetnego występu dwóch koleżanek z zespołu - Amerykanka Kathryn Plummer zdobyła 17, a Szwedka Isabelle Haak aż 22 punkty. “Zasłużona MVP Superpucharu dyrygowała z pamięci orkiestrą, która gra słodką symfonię dla fanów" - tak występ Wołosz opisała oficjalna strona klubu. Polka zaczęła świętować kolejny puchar już na boisku - nie tylko odebrała nagrodę i wzniosła trofeum, ale oblała też pozostałe siatkarki tradycyjnym szampanem. Dla Wołosz to już piąty Superpuchar Włoch z rzędu. Wszystkie zdobyła z drużyną z Connegliano. W klubie występuje od 2017 r., jest kapitanem drużyny. W dorobku ma również cztery mistrzostwa Włoch i triumf w Lidze Mistrzyń z 2021 r. Wołosz jest także kapitanem reprezentacji Polski, z którą tej jesieni dotarła do ćwierćfinału mistrzostw świata. Prosecco Doc Imoco Conegliano - Igor Gorgonzola Novara 3:1 (25:23, 17:25, 25:17, 25:17)