W fazie grupowej polscy siatkarze spisywali się znakomicie. W pierwszej rundzie turnieju ulegli tylko Francuzom, sześć potyczek rozstrzygając na swoją korzyść. W półfinale "Biało-Czerwoni" musieli uznać wyższość Włochów (1:3). Dwa pierwsze sety starcia z Hiszpanią padły łupem podopiecznych Jacka Nawrockiego. Wygrali je niemal w identycznych rozmiarach - 25:21 i 25:20. Wydawało się, że rywale nie zdołają już odwrócić losów spotkania. Grbić podziękował mu tuż przed igrzyskami. Ujawnia, co działo się za kulisami Horror z happy endem. Polacy brązowymi medalistami mistrzostw Europy Kolejne partie okazały się jednak siatkarskim thrillerem. Hiszpanie z ogromną determinacją dążyli do wyrównania i zakończyli te starania sukcesem, triumfując 30:28 i 28:26. Polacy obronili trzy piłki setowe, ale o wszystkim musiał zdecydować tie-break. W nim z kapitalnej strony pokazał się Maciej Korona, a fenomenalny poziom utrzymali Oskar Trawka i Tymoteusz Letnik. Rywale nie dawali jednak za wygraną aż do stanu 11:11. W ostatnich akcjach punktowali "Biało-Czerwoni" i to oni zapewnili sobie trzecie miejsce w kontynentalnym czempionacie. W finale turnieju Włochy zmierzą się z Francją. Legenda polskiej kadry zaskoczyła po meczu z Japonią. Tak komentuje porażkę Hiszpania - Polska 2:3 (21:25, 20:25, 30:28, 28:26, 12:15) Hiszpania: Reina (6), Couste (3) Faundez (18), Sandro (5), Dominiguez (13), Camacho (34), Vaquero (libero), Martin (11), Ferreiros, Arranz, Ledo. Polska: Chrzanowski (6), Drąg (3), Dudek (8), Trawka (21), Kiciński (14), Lenik (17), Schadach (libero), Kocik (libero), Durski (4), Szczurowski (18), Korona (1), Pietruszewski, Pobrotyn (1), Falkowski.