Zadecydowały o tym dzisiejsze wyniki Pucharu Świata i bezpośredni awans dwóch zespołów europejskich (Rosji i Bułgarii) do igrzysk olimpijskich w Pekinie. - Zostanie stworzona tabela wszystkich zespołów z drugiego miejsca z trzech turniejów prekwalifikacyjnych. Najpierw będą się liczyć punkty, potem sety, a na końcu dopiero małe punkty. W związku z tym, że ani my, ani Finowie do tej pory nie mamy żadnej porażki, wiemy na pewno, że z turnieju w Szombathely awansują obaj finaliści - poinformował prezes PZPS. Radość zapanowała zarówno w ekipie Polski, jak i Finlandii. Obie gratulowały sobie awansu, choć zapowiedziały ostrą walkę w niedzielnym finale. W reprezentacji Polski na pewno zajdą zmiany w pierwszej szóstce. Pierwsza - Grzegorz Szymański za Mariusza Wlazlego została wymuszona kontuzją tego ostatniego w spotkaniu przeciwko Węgrom. W pierwszej szóstce na pewno nie wyjdzie również Paweł Zagumny. - Paweł odczuwa dolegliwości w prawym barku, więc nie ma powodu, by go nadmiernie eksploatować. W tej sytuacji mecz rozpocznie Łukasz Żygadło - powiedział Alojzy Świderek, drugi trener reprezentacji Polski.