Zdaniem Zorziego, poziom sportowy był najniższy od wielu lat. Były włoski siatkarz uważa, że tylko trzy zespoły zasługują na wyróżnienie. Są to Brazylia, Serbia i Stany Zjednoczone. "To od nich trzeba się uczyć jak pokonywać słabości, jak podnosić się z kolan i przede wszystkim - jak godnie reprezentować barwy swojego kraju" - stwierdził Zorzi cytowany przez oficjalny serwis internetowy PlusLigi. Słowa pochwały Zorzi skierował pod adresem selekcjonera reprezentacji Polski Daniela Castellaniego. Po raz pierwszy od wielu lat rozgrywki Ligi Światowej zostały potraktowane w Polsce jako poligon doświadczalny dla młodych zawodników. Podstawowi siatkarze biało-czerwonych dostali wolne i mogli wypocząć po wyczerpującym sezonie. To właśnie docenił Zorzi. "Castellani miał dwa wyjścia. Prostsze - zagrać sprawdzonym składem i znaleźć się w turnieju finałowym oraz bardziej skomplikowane - postawić na młodzież i budować kadrę na przyszłość. Wybrał opcję najtrudniejszą z możliwych i za to należy mu się szacunek" - podkreślił Włoch. "Castellani zaimponował mi po trzykroć. Po pierwsze - wykazał się wielką odwagą ryzykując tak gruntownym odmłodzeniem składu. Po drugie - wybrał drogę znacznie dłuższą i znacznie bardziej forsowną, przede wszystkim dla niego samego, bo tym młodym, nieopierzonym jeszcze graczom należy poświęcić znacznie więcej czasu i cierpliwości, niż ich doświadczonym kolegom. Po trzecie wreszcie - pokazał, że jest człowiekiem odpowiedzialnym i nie boi się krytyki. Nie dba o chwilowe uwielbienie i szybki sukces, a myśli perspektywicznie, chce budować zespół nie na jedną imprezę, a na długie lata. Osobiście bardzo go za to podziwiam" - zakończył Zorzi.