Mistrzowie Polski chcieli wygrać z "Kazikami" jak najmniejszym nakładem sił. Zemściło się to na nich, ale tylko w ten sposób, że stracili drugiego seta w rozgrywkach PLS. Poza tym wszystko toczyło się zgodnie z przewidywaniami. Ósma wygrana z rzędu Skry w PLS. Przewaga obrońców mistrzowskiego tytułu nad drugim w tabeli PZU AZS Olsztyn wynosi już 7 punktów. Za nami prawie półmetek fazy zasadniczej rozgrywek i chyba już poznaliśmy zespół, który do play off przystąpi z pierwszego miejsca. Ciekawie za to zapowiada się walka tuż za plecami Skry o jak najlepszą pozycję wyjściową przed play offami. Między drugim (PZU AZS Olsztyn) a czwartym (Wkręt Met Domex AZS Częstochowa) są zaledwie dwa punkty różnicy. Na dodatek zawodnicy Edwarda Skorka mają jeden zaległy mecz (z Mostostalem). Krystalizuje się sytuacja w dolnych rejonach tabeli. Polska Energia Sosnowiec i Gwardia Wrocław powoli tracą dystans do rywali. Zajmująca ósmą, bezpieczną lokatę Politechnika Warszawa ma już 4 punkty przewagi nad tymi zespołami. Plusy Paweł Woicki (Wkręt Met Domex AZS Częstochowa) "Akademicy" z Częstochowy prezentują się coraz lepiej. Ostatnie, efektowne zwycięstwa nad Jastrzębskim Węglem i Politechniką Warszawa były w dużym stopniu zasługą bardzo dobrej postawy Pawła Woickiego. Utalentowany rozgrywający rozumie się coraz lepiej z amerykańskim zaciągiem w zespole spod Jasnej Góry. Mózg drużyny nie stracił także swoich walorów, którymi czarował kibiców w zeszłym sezonie - szybka, kombinacyjna gra. Woicki nie boi się też podjąć ryzyka prezentując nieszablonowe rozwiązania. Miejmy nadzieję, że Woicki w dalszym ciągu będzie czynił postępy z pożytkiem dla klubu z Częstochowy i dla reprezentacji. Jakub Bednaruk (Jastrzębski Węgiel) Siatkarze z Jastrzębskiego Węgla zrehabilitowali się w oczach kibiców za dotkliwą porażkę w Częstochowie. Podopieczni Igora Prielożnego wygrali pewnie z Mostostalem Azoty Kędzierzyn Koźle. Słowacki szkoleniowiec wreszcie dostrzegł, że Petteri Laurilla jest jednym ze słabszych punktów zespołu i dał szansę Jakubowi Bednarukowi. Ten w pełni ją wykorzystał. Bednaruk świetnie prowadził grę zespołu i w dużym stopniu to właśnie dzięki jego postawie Jastrzębie nie dało większych szans Mostostalowi. Gra Bednaruka została dostrzeżona przez obserwatorów tego meczu i w pełni zasłużenie został on wybrany graczem spotkania. A jeszcze kilka godzin przed meczem Bednaruk miał ponad 38 stopni gorączki i jego występ stał pod dużym znakiem zapytania. - Jesteśmy do tego by grać i nie powinno nikogo dziwić, że wyszedłem na parkiet - mówił Bednaruk. Poświęcenie godne uznania. Teraz chyba Laurilla długo będzie musiał czekać na swoją szansę. Paweł Papke (PZU AZS Olsztyn) Nareszcie Paweł Papke zagrał na takim poziomie, do którego przyzwyczaił nas przez wiele lat występów na polskich parkietach. Papke w dużym stopniu przyczynił się do zwycięstwa "akademików" z Olsztyna nad Resovią. Pojawił się na boisku w połowie pierwszego seta i "pociągnął" grę zespołu. Papke imponował zwłaszcza w ataku i na zagrywce. W takiej dyspozycji Papke z całą pewnością znajdzie się w notesie selekcjonera Raula Lozano. Minusy Działacze Jokera Piła Siatkarze z Piły robią wszystko, żeby zrealizować najważniejszy cel postawiony przed sezonem czyli utrzymanie w PLS. Zawodnicy Darisza Luksa plasują się na 7. miejscu w tabeli z dorobkiem 9 punktów i mają bezpieczną przewagę (5 pkt) nad przedostatnią Polską Energią Sosnowiec i ostatnią Gwardią Wrocław. Niestety, działacze Jokera nie mogą się poszczycić podobnymi wynikami. Kłopoty finansowe powodują, że zawodnicy nie dostają regularnie należnych im pieniędzy. Jak sytuacja szybko nie ulegnie poprawie, to sukcesy mogą szybko przerodzić się w porażkę. <a href="http://siatkowka.interia.pl/mez/wyniki">Wyniki 8. kolejki PLS</a> <a href="http://siatkowka.interia.pl/mez/tabela">Tabela</a>