Zobacz zapis relacji na żywo z meczu z PGE Skra Bełchatów - ZAKSA Kędzierzyn Koźle! Przed spotkaniem trener kędzierzynian Krzysztof Stelmach mówił, że kluczem do zwycięstwa będzie agresja, koncentracja i walka do ostatniej piłki. W pierwszych dwóch setach pojedynku w Bełchatowie nie było tego widać w poczynaniach ZAKSY. Gospodarze wyraźnie dominowali na parkiecie. Skra w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła była lepsza. Bardzo dobrze rozgrywał Miguel Falasca, który ułatwiał zadanie swoim kolegom w ataku. Warto podkreślić znakomitą grę w obronie podopiecznych Jacka Nawrockiego, a kontrataki w ich wykonaniu były wręcz zabójcze. Pierwszą partię gospodarze wygrali łatwo 25:17, a w drugiej zanosiło się na prawdziwy pogrom kędzierzynian. Goście przegrywali 2:13! Ostatecznie udało im się uzbierać w drugiej odsłonie 14 punktów. Kędzierzynianie podnieśli się z kolan w trzecim secie. Gra gości ulegał poprawie głównie za sprawą rezerwowych Dominika Witczaka i Terence'a Martina. Zwłaszcza z zatrzymaniem ataków pierwszego z wymienionych bełchatowianie mieli mnóstwo problemów. W decydujących fragmentach trzeciego seta przyjezdni świetnie spisywali się w bloku i to właśnie ten element przyniósł im sukces w tej partii. Ściany postawionej przez ZAKSĘ nie potrafili sforsować m.in. Michał Bąkiewicz i Mariusz Wlazły. W czwartym secie wyrównana walka trwała do drugiej przerwy technicznej. Później gospodarze za sprawą znakomitej zagrywki "odskoczyli" rywalom na kilka punktów i stało się jasne, że zwycięzca w tym pojedynku może być tylko jeden. Mecz zakończył atakiem z przesuniętej krótkiej Daniel Pliński. Najlepszym zawodnikiem spotkania został wybrany przyjmujący Skry Michał Bąkiewicz. PGE Skra Bełchatów - ZAKSA Kędzierzyn Koźle 3:1 (25:17, 25:14, 22:25, 25:16) PGE Skra: Miguel Falasca, Michał Bąkiewicz, Marcin Możdżonek, Stephane Antiga, Bartosz Kurek, Daniel Pliński, Piotr Gacek (libero) oraz Maciej Dobrowolski, Radosław Wnuk, Mariusz Wlazły Trener: Jacek Nawrocki ZAKSA: Michał Ruciak, Robert Szczerbaniuk, Jakub Jarosz, Tuomas Sammelvuo, Jurij Gladyr, Michał Masny, Marcin Mierzejewski (libero) oraz Dominik Witczak, Wojciech Kaźmierczak, Terence Martin Trener: Krzysztof Stelmach