Pełna koncentracja, świetna postawa Francuzów grających w barwach Kędzierzyna-Koźla - Guillaume'a Samiki i Antonina Rouziera - dobra gra kapitana Pawła Zagumnego oraz mobilizacja całego zespołu zadecydowały o wyniku meczu. Jastrzębski Węgiel próbował walczyć, ale nie umiał znaleźć sposobu na pokonanie gospodarzy. W piątym meczu brąz zasłużenie wywalczyła ZAKSA. Nerwy i brak koncentracji sprawiły, że na początku pierwszego seta zespół z Kędzierzyna-Koźla tracił trzy punkty. ZAKSA nie mogła sobie poradzić z mocną zagrywką rywali. Dlatego na pierwszą przerwę techniczną zespół z Jastrzębia schodził z dwupunktową przewagą. Przez kolejnych kilka minut nie było szans na wyrównanie. Antonin Rouzier równie często mylił się w zagrywce, co zaskakiwał nią rywali. Dobra gra w ataku i zagrywce Michała Kubiaka i agresywne ataki Zbigniewa Bartmana oraz determinacja całej drużyny Jastrzębskiego Węgla sprawiły, że goście zwiększyli przewagę przed drugą z przerw do trzech punktów. Potem sytuacja się odwróciła - Antonin Rouzier i Michał Ruciak popisali się kilkoma mocnymi zagrywkami. Wyrównać udało się po dobrej grze blokiem, gdy ZAKSA dwukrotnie zatrzymała kapitana drużyny z Jastrzębia. W końcówce pierwszego starcia kędzierzynianie wyszli na prowadzenie. Finał należał do Rouziera, który kładł przeciwników na parkiet zagrywając w środek pola i precyzyjnie atakując. Set skończył się przewagą czterech punktów drużyny z Kędzierzyna-Koźla. Początek drugiej partii zdecydowanie należał do gospodarzy. Dzięki dobrej grze Patryka Czarnowskiego i Antonin Rouziera ZAKSA szybko objęła prowadzenie 4:1. Zespołowi z Jastrzębia do pierwszej przerwy technicznej nie udało się odrobić strat - ZAKSA schodziła z trzypunktową przewagą. Zdeterminowani podopieczni Krzysztofa Stelmacha walczyli o każdą piłką. Do drugiej przerwy technicznej tylko raz pozwolili gościom wyrównać. Pod koniec starcia Jastrzębski Węgiel podjął walkę, ale dobrą zmianę dla gospodarzy wykonał Dominik Witczak, który mocną zagrywką ustawił dwa kolejne rozegrania. Drugą partię meczu zakończył Michał Łasko umieszczając piłkę w siatce. W trzecim secie przewaga gospodarzy była jeszcze wyraźniejsza. Podczas pierwszej przerwy technicznej, na którą ZAKSA zeszła prowadząc trzema punktami, piękny gest wobec Kazimierza Pietrzyka, prezesa klubu, który kilka dni temu podał się do dymisji, wykonali kibice z Kędzierzyna-Koźla. Trzymając nad głowami duży baner z jego zdjęciem skandowali "Kazimierz Pietrzyk - dziękujemy!". Kolejnych kilka minut znów należało do kędzierzyńskich siatkarzy. Po atakach Samiki i Ruciaka, precyzyjnej grze blokiem i walecznej grze kapitana Pawła Zagumnego, który wybiegał na pole gości, by ratować piłki, gospodarze przed drugą przerwą techniczną mieli sześciopunktowe prowadzenie. Z każdą minutą powiększali swoją przewagę i do końca kontrolowali przebieg spotkania. Tuż przed dekoracją za brązowy medal oraz ostatnie osiemnaście lat zawodnikom i kibicom podziękował Pietrzyk. "Będę nadal razem z wami, teraz na trybunach" - powiedział wzruszony. Piąty mecz o trzecie miejsce: ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Jastrzębski Węgiel 3:0 (25:21, 25:23, 25:19) Stan rywalizacji play off (do trzech zwycięstw) 3-2. ZAKSA zdobyła brązowy medal. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Paweł Zagumny, Michał Ruciak, Guillaume Samica, Antonin Rouzier, Wojciech Kaźmierczak, - Piotr Gacek (libero) - Patryk Czarnowski, Dominik Witczak, Jastrzębski Węgiel: Zbigniew Bartman, Johannes Bontje, Michał Łasko, Vinhedo, Michał Kubiak, - Paweł Rusek (libero) - Bartosz Gawryszewski, Luciano Bozko, Ashlei Nemer, Tiago Violas, Łukasz Polański.