Alberto Giuliani oficjalnie przejął drużynę Asseco Resovii na początku kwietnia bieżącego roku. Włoch zastąpił na stanowisku trenera Emanuele Zaniniego i wyprowadził ten utytułowany klub na prostą. Rzeszowianie po kilku rozczarowujących sezonach, w końcu grają na miarę oczekiwań. Jak do tej pory wygrali sześć z dziewięciu spotkań w PlusLidze i dali wyraźny sygnał, że chcą liczyć się w walce o czołowe lokaty. - Jesteśmy niezwykle zadowoleni z pracy trenera Giulianiego i jego sztabu. Cieszę się, że trener zgodził się przedłużyć umowę z naszym klubem na dwa kolejne sezony. Dla Asseco Resovii przedłużenie kontraktu z Alberto jest bardzo ważnym krokiem na drodze, którą obraliśmy. To efekt ogromnego szacunku i zaufania do trenera i jego sztabu. Kontynuując współpracę z Alberto uda nam się zachować ciągłość i stabilizację, której tak bardzo brakowało w ostatnich latach w naszym klubie - powiedział prezes Piotr Maciąg, cytowany przez oficjalny serwis klubu z Podkarpacia. Włoch długo się nie zastanawiał. - Postanowiłem przedłużyć kontrakt z Asseco Resovią, gdyż od pierwszego dnia mojego pobytu w Rzeszowie otrzymałem potwierdzenie tego, co sobie wyobrażałem. Organizacja na wysokim poziomie, dbałość o najdrobniejsze szczegóły, ambitny właściciel i wszystko pod okiem naszego prezesa, z którym zbudowaliśmy bardzo dobrą relację. Krótko mówiąc, obaj polubiliśmy się do tego stopnia, że po niespełna trzech miesiącach mojego pobytu w Asseco Resovii, poproszono mnie o pozostanie w klubie w celu opracowania programu, który pozwoli nam odgrywać wiodącą rolę w Pluslidze - skomentował Giuliani. Rzeszowianie w swojej historii siedmiokrotnie zdobywali mistrzostwo Polski - ostatni raz w 2015 roku. Szkoleniowiec zdaje sobie sprawę, że kibice - wraz z działaczami - chcieliby powrotu do czasów świetności. - Ze swojej strony obiecuję właścicielowi, prezesowi, moim zawodnikom, mojemu sztabowi, ale przede wszystkim sercu tego klubu: jego wspaniałym kibicom, że wykorzystam 100 procent moich możliwości, aby uzyskać wyniki, na jakie zasługuje nasz klub - zapewnił 55-letni trener.