Król w minionym sezonie miał pierwotnie występować w pierwszoligowym SPS Chrobry Głogów. Klub z Warszawy pod koniec lata i jesienią miał duże kłopoty finansowe, a dodatkowo z powodu kontuzji kolana stracił jeszcze przed początkiem rywalizacji jedynego wtedy w kadrze nominalnego atakującego - Artura Udrysa. Wówczas wicemistrz Polski zdecydował się na pozyskanie Króla, który wobec ponownych kłopotów zdrowotnych Białorusina w trakcie rozgrywek często wychodził w pierwszych składzie. "Chciałbym gorąco podziękować drużynie, trenerowi, całemu sztabowi oraz Piotrowi Gackowi, jak i całemu szefostwu naszego stołecznego klubu, za olbrzymi kredyt zaufania w ciężkich chwilach. Mam nadzieję, że spłaciłem go choć trochę. Wielkie podziękowania kieruję też do kibiców, na których zawsze można liczyć. Nie są to puste słowa, bo przekonałem się o tym na własnej skórze. Kibice pomogli mi, kiedy zepsuło się moje auto" - zaznaczył z uśmiechem 30-letni zawodnik. Razem z Vervą zajął drugie miejsce w PlusLidze. Sezon z powodu pandemii został przedwcześnie zakończony, a medali nie przyznano. "Janek dołączył do naszej drużyny tuż przed startem rozgrywek. Przychodził do VERVY jako drugi atakujący, a przez długi czas, w obliczu kontuzji Artura Udrysa, był podstawowym zawodnikiem. I nie zawiódł nas ani razu. Radził sobie z rywalami, ale też z presją, przyczyniając się do bardzo dobrych wyników drużyny" - podkreślił dyrektor sportowy warszawskiego klubu Piotr Gacek. Z Vervą po roku rozstał się też francuski przyjmujący Kevin Tillie. Podpisał on dwuletni kontrakt, ale obecnie na siatkarskim rynku trwają przetasowania w związku z kryzysem finansowym wywołanym pandemią koronawirusem. Odszedł także inny zawodnik "Trójkolorowych", rozgrywający Antoine Brizard, w miejsce którego pozyskano Hiszpana Angela Trinidada de Haro. Przedłużono zaś umowę z przyjmującymi reprezentantem Polski Bartoszem Kwolkiem i Belgiem polskiego pochodzenia Igorem Grobelnym. Jakiś czas temu trener Vervy Andrea Anastasi w programie "Good Morning Volley" wspomniał też, że odejść ma również Udrys. Klub jak na razie tego oficjalnie nie potwierdził.