"Najważniejsze, by byli z nas zadowoleni kibice i by zapełniali w każdym meczu halę. Nie mamy narzuconego wyniku, który musimy osiągnąć. Ja także nie powiem, że walczymy tym razem o medal. Zdaję sobie jednak sprawę z tego, że wszyscy liczą na to, iż po wzmocnieniach zbliżymy się do podium" - powiedział Wspaniały. Były selekcjoner polskiej reprezentacji przejął Delektę w listopadzie zeszłego roku, gdy zespół był już skompletowany i rozegrał pięć kolejek. W tym roku już sam mógł kształtować skład. Do zespołu sprowadził, oprócz Gruszki i Woickiego, m.in. Wojciecha Jurkiewicza, Wojciecha Serafina i Grzegorza Szymańskiego. Siatkarze są bardziej odważni w deklaracjach od trenera. Gruszka i Woicki określają cel jasno: walka o podium. "Wszystkie zespoły się wzmocniły, nie tylko my. Musimy na boisku udowodnić, że jesteśmy lepsi od innych, a to nie będzie proste. Całe szczęście, że omijały nas kontuzje i mogliśmy optymalnie przygotować się do sezonu" - podkreślił Wspaniały. Zespół zaczął przygotowania do sezonu na początku sierpnia. Zawodnicy uczestniczyli w licznych turniejach, gdzie testowano różne warianty gry. Delekta rozegrała w sumie dziesięć meczów kontrolnych. Bilans wygranych z przegranymi - 5:5. W pierwszym meczu o ligowe punkty bydgoszczanie zmierzą się w sobotę na wyjeździe z ZAKSĄ Kędzierzyn Koźle.