Pierwszy set rozpoczął się od wysokiego prowadzenia gospodyń 5:0. Przy stanie 13:9 trener AZS Wiesław Czaja wykorzystał drugi czas. Po drugiej przerwie technicznej jego zespół przegrywał 15:17 i miał piłkę w górze lecz nie wykorzystał szansy na zmniejszenie strat. Gdy Berenika Okuniewska zaserwowała asa i bielszczanki prowadziły 19:15 losy tej partii były praktycznie rozstrzygnięte. W drugiej partii zespoły zdobywały punkty seriami i w ten sposób również traciły. Bielszczanki wygrały tego seta m.in. dzięki dobrej grze blokiem. W trzecim secie gra wyrównana była tylko do pierwszej przerwy technicznej. Później gospodynie panowały na boisku. Aluprof Bielsko-Biała - AZS Białystok 3:0 (25:22, 25:21, 25:17)