W 6. kolejce na plan pierwszy wysuwało się spotkanie Wkręt Metu Domex AZS Częstochowa z Jastrzębskim Węglem. Jednak kibice będą musieli poczekać na ten mecz do 30 listopada. Spotkanie przełożono ze względu na wyjazd trójki Amerykanów broniących barw klubu spod Jasnej Góry Brooke'a Billingsa, Davida McKienzie i Phillipa Eathertona na Puchar Mistrzów. Nie znaczy to, że w pozostałych spotkaniach nie możemy liczyć na emocje. Wręcz przeciwnie. W ramach 6. kolejki dojdzie do bezpośrednich spotkań zespołów z dolnych rejonów tabeli. Te spotkania mogą mieć niebagatelny wpływ w walce o utrzymanie w gronie najlepszych. Beniaminek Joker Piła podejmuje Polską Energię Sosnowiec. Drugi z nowicjuszy w PLS Gwardia Wrocław zmierzy się z Resovią. Interesująco zapowiada się mecz w Olsztynie, gdzie miejscowy PZU AZS zagra z nieobliczalnym Mostostalem Azoty Kędzierzyn Koźle. Stawką tego meczu będzie fotel wicelidera rozgrywek. Lider i jedyny niepokonany zespół w PLS Skra Bełchatów zmierzy się z będącą w wyraźnym dołku Politechniką Warszawa. Program 6. kolejki: PZU AZS Olsztyn - Mostostal Azoty SSA Kędzierzyn Koźle sobota godz. 13:00 (transmisja TV4 i Polsat Sport) Wicemistrzowie Polski łapią właściwy rytm o czym świadczą zwycięstwa w lidze, Pucharze Polski i Pucharze Top Teams. Co wpłynęło na zmianę oblicza zespołu? Odpowiedź jest prosta. Powrót do gry Pawła Zagumnego. Podstawowy rozgrywający potrzebuje jeszcze trochę czasu, żeby wrócić do formy po kontuzji, ale z meczu na mecz na pewno będzie coraz lepiej. Zagumny doskonale rozumie się z kolegami, mądrze, a także w sposób urozmaicony prowadzi grę wicemistrzów Polski i potrafi zmobilizować kolegów w decydujących momentach. Formą imponuje także Marcin Nowak. Poniżej dobrego poziomu, do którego przyzwyczaił kibiców nie schodzi Paweł Papke. Coraz pewniej czuje się także Piotr Gruszka i niedługo powinniśmy go zobaczyć w takiej dyspozycji jak choćby przed rokiem w barwach Skry Bełchatów. Jedynym zmartwieniem trenera Grzegorza Rysia w ostatnich dwóch tygodniach był brak libero Pawła Kucińskiego, który pauzował z powodu kontuzji pleców. Prawdopodobnie ten problem zniknie w sobotę i Kuciński będzie mógł już zagrać. Mecz z Mostostalem będzie walką o fotel wicelidera, a także generalnym sprawdzianem przed czwartkową konfrontacją z Jastrzębskim Węglem (przełożony mecz z 5. kolejki). - Jedziemy przede wszystkim pokazać dobrą grę. Nie stawiam przed swoim zespołem żadnego wynikowego zadania - powiedział trener Mostostalu Wojciech Drzyzga cytowany na oficjalnej stronie Polskiej Ligi Siatkówki. Szkoleniowiec kędzierzynian doskonale zdaje sobie sprawę z czego wynika wysoka pozycja po 5. rundach spotkań jego zespołu. Mostostal w tych meczach nie grał z zespołami, które zaliczane są do grona głównych faworytów. Przed tygodniem wartość Mostostalu zweryfikowała Skra. Mimo lekkiej obniżki formy mistrzowie Polski wygrali pewnie 3:0. Trener Drzyzga po dotychczasowych spotkaniach dokonał pewnych roszad w składzie. Dotychczasowy libero Rafał Musielak w opinii szkoleniowca prezentował się słabo i został przesunięty do rezerw. Jego miejsce zajmie Arkadiusz Olejniczak. Z jakim skutkiem? Zobaczymy już w sobotę. Dostało się także słowackim siatkarzom występującym w Mostostalu. Martin Sopko i Stanislav Vartovnik będą musieli ostro wziąć się do pracy by przekonać trenera. W innym wypadku czeka ich ławka rezerwowych. Chętnych do gry w pierwszej "szóstce" Mostostalu nie brakuje. Żeby osiągnąć wartościowy wynik w olsztyńskiej hali Urania kędzierzynianie muszą wyjść na parkiet zmobilizowani i z wolą walki. Wtedy będą w stanie uprzykrzyć życie gospodarzom. Czy to wystarczy, żeby wywieźć z Olsztyna choćby punkt? To już inna sprawa. Kadrowo Olsztyn jest bez wątpienia lepszy, ale w sporcie niespodzianki się zdarzają. Jednak naszym zdaniem w tym przypadku nie ma co liczyć na sensacyjne rozstrzygnięcie (czytaj wygrana Mostostalu). Typ INTERIA.PL - 3:1 BOT Skra Bełchatów - Wózki BT AZS Politechnika Warszawska sobota godz. 16:00 W tym meczu nietrudno wskazać faworyta. Mistrz Polski, lider i jedyny niepokonany zespół w PLS kontra będąca w wyraźnym kryzysie Politechnika Warszawa. Skra kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa we wszystkich rozgrywkach. W minionym tygodniu bełchatowianie zapewnili sobie awans do finału Pucharu Polski (bronią tego trofeum). O zespole Ireneusza Mazura napisano i powiedziano już wiele dobrego. Z meczu na mecz siatkarze Skry tylko potwierdzają pochwały krążące na ich temat. Diametralnie inna sytuacja panuje w Politechnice Warszawa., Na siatkarzy Krzysztofa Felczaka spada fala krytyki, ale "Inżynierowie" sami sobie na nią zasłużyli. Ostatnie dwa mecze w PLS to prawdziwy koszmar. Dwa tygodnie temu Politechnika w fatalnym stylu przegrała z Polską Energią Sosnowiec (0:3). Nie lepiej było przed własną publicznością tydzień temu. Dzięki zawodnikom Politechniki z pierwszego zwycięstwa w sezonie mogła się cieszyć Gwardia Wrocław. W Bełchatowie trudno będzie o rehabilitację. "Urwanie" seta w jaskini lwa będzie można nazwać sukcesem. Z formą jaką prezentują "Inżynierowie" będzie niezwykle ciężko to osiągnąć. Typ INTERIA.PL - 3:0 Joker Piła - Polska Energia SSA Sosnowiec sobota godz. 18:00 Mecz z kategorii tych za "sześć" punktów. Dla obu zespołów jeden z najważniejszych meczów fazy zasadniczej. Celem numer jeden zarówno dla Jokera i Polskiej Energii jest utrzymanie w PLS. Zwycięzca zapewni sobie przewagę punktową. Sytuacja będzie jeszcze daleka od komfortowej, ale z dobrymi perspektywami na przyszłość. Po zwycięstwie nad Resovią (3:1) siatkarze z Piły doznali porażki z AZS Częstochowa (1:3), ale pozostawili po sobie dobre wrażenie. Podobnie popularne 'Kaziki". Odprawili z kwitkiem Politechnikę Warszawa, a następnie byli blisko wywiezienia cennego punktu (może dwóch) z Rzeszowa. Wydaje się, że zespoły prezentują podobny poziom i trudno wskazać faworyta. Atut własnego boiska jest po stronie Jokera. Czy to wystarczy do wygrania meczu? Obie strony doskonale sobie zdają sprawę z wagi tego spotkania i na pewno mobilizować zawodników dodatkowo nie trzeba. Szykuje się zacięte spotkanie. Typ INTERIA.PL - 3:2 KS Gwardia Wrocław - Resovia niedziela godz. 15:00 (transmisja TV4 i Polsat Sport) Nie ma już zespołu w PLS, który nie zaznał smaku zwycięstwa. Najdłużej musieli czekać na to zawodnicy, trenerzy i kibice Gwardii Wrocław. Podopieczni Jacka Grabowskiego dokonali tego przed tygodniem sprawiając nie lada niespodziankę. Pierwsze zwycięstwo w sezonie wrocławianie odnieśli w Warszawie wygrywając z Politechniką 3:2. Humory we Wrocławiu na pewno się poprawiły. Najważniejsze są jednak punkty i fakt, że wrocławianie zbliżyli się do swoich konkurentów walce o utrzymanie czyli Jokera Piła i Polskiej Energii Sosnowiec. Gwardia zajmuje ostatnie miejsce w tabeli, ale może się to zmieni po niedzielnym meczu z Resovią. Na pewno sukces w Warszawie doda im skrzydeł i do konfrontacji z Resovią przystąpią z wiarą we własne możliwości. Burza jaka miała miejsce w Rzeszowie po porażce z Jokerem Piła (zawodnicy i trenerzy musieli tłumaczyć się przed zarządem ze słabych wyników) wpłynęła pozytywnie. Gracze Jana Sucha wygrali z Polską Energią Sosnowiec 3:1. Zwycięstwo na pewno ucieszyło fanów Resovii, ale gra jeszcze pozostawia wiele do życzenia. Niewiele brakowało, żeby popularne "Kaziki" wywiozły z Rzeszowa przynajmniej punkt. Resovia gra jeszcze bardzo nierówno. Dobre okresy przeplata słabszymi i w wyeliminowaniu tego nie pomógł powrót po kontuzji rozgrywającego Grzegorza Pilarza. Kilka tygodni przerwy z powodu urazu oka na pewno nie pozostało wpływu na jego grę. Typ INTERIA.PL - 1:3 Wkręt Met Domex AZS Częstochowa - KS Jastrzębski Węgiel przełożony na 30.11.2005