W piątek nyszanie przegrali z beniaminkiem PLS Górnikiem Radlin 1:3. AZS Nysa zajmuje ostatnie miejsce w tabeli."Akademicy" mają na swoim koncie tylko jeden punkt. - Coś musi w Nysie ruszyć z miejsca. Liczę, że moja decyzja pomoże klubowi. - powiedział Jerzy Salwin. Po zakończeniu ubiegłego sezonu z drużyny odeszło kilku zawodników czołowych siatkarzy: Piotr Gacek, Arkadiusz Olejniczak, Adrian Patucha, Piotr Łuka. W ich miejsce działacze działacze AZS Nysa nie pozyskali wartościowych zmienników, a gra drużyny opiera się na 37-letnim Adamie Kurku. - Po takiej serii uznałem, że najlepiej będzie jak odejdę. Zawsze trener bierze odpowiedzialność za wyniki. Ja ten zespół prowadziłem, ja trenowałem i ja ponoszę winę - podkreślił Salwin. Zdaniem Salwina, aby myśleć realnie o utrzymaniu w PLS zespół potrzebuje wzmocnień.