Zagumny rozstał się funkcją prezesa w czwartek. Podczas walnego zgromadzenia spółki miało się odbyć głosowanie członków Rady Nadzorczej, w trakcie którego przegłosowano odwołanie byłego reprezentanta Polski. 43-latek był prezesem zarządu Polskiej Ligi Siatkówki od stycznia 2019 roku. W tym czasie zarządzał rozgrywkami PlusLigi, TAURON Ligi, Pucharu Polski oraz TAURON 1. Ligi. - Cóż mogę powiedzieć? Czuję szok i niedowierzanie, bo nie spodziewałem się takiej decyzji. Osobiście nie mam sobie nic do zarzucenia. Duża szkoda, bo ta kadencja nie została nawet zrealizowana w pełni. Sprawa jest bardzo świeża, więc potrzeba czasu, żeby się dowiedzieć co i kto stoi za taką decyzją. Nie było żadnej argumentacji ze strony PLS-u na temat braku przedłużenia kadencji. Powiedziano mi o tym niedawno, więc pewnie z biegiem czasu spróbuję się dowiedzieć dlaczego taka decyzja. Za mojej kadencji finansowo wszystko było w porządku, do tego należy wspomnieć o pozyskaniu dużego sponsora dla kobiecej ligi. Cóż, pozostaje żal i ubolewanie, że tak się stało - skwitował Zagumny. Kadencja byłego już prezesa nie należała do najłatwiejszych. W trakcie rządów Zagumnego ligowe rozgrywki dotknęła pandemia koronawirusa, a wcześniej kryzys właścicielski ONICO Warszawa, którego miejsce w lidze zajął klub VERVA Warszawa ORLEN Paliwa. W trakcie kadencji byłego rozgrywającego pozyskano także sponsora tytularnego rozgrywek zarządzanych przez PLS. W marcu 2020 roku TAURON został sponsorem tytularnym Ligi Siatkówki Kobiet, a także 1. Ligi Mężczyzn, Pucharu Polski kobiet i mężczyzn oraz sponsorem strategicznym PlusLigi i Superpucharów Polski kobiet i mężczyzn. Jak poinformował dziennikarz Polsatu Sport, Jerzy Mielewski, poważnym kandydatem do objęcia sterów po Zagumnym jest Artur Popko. PI, KN, Polsat Sport