- Początkowo po zakończeniu poprzedniego sezonu miałem w planach powrót na boisko jesienią. Latem pracowałem w swojej firmie zajmującej się produkcją zdrowej żywności, która dynamicznie się rozwija. Zdałem sobie sprawę, że potrzebuje mojej codziennej uwagi i zaangażowania, a ja nie chcę tego przerywać - podkreślił 35-letni Abramow w wywiadzie udzielonym portalowi Sovsport.ru. 35-letni były już zawodnik, który w poprzednim sezonie występował w barwach Gubernii Niżny Nowogród, zaznaczył, że powodem nie był brak ciekawych ofert. - Gdyby mi złożono nawet bardzo atrakcyjną propozycję, to niczego by to nie zmieniło. Poza tym otrzymałem taką od Gubernii. Zakończyłem karierę, ponieważ postanowiłem skupić się na innych sprawach - wspomniał popularny rosyjski przyjmujący. Abramow, który w sezonie 2009/10 grał w Jastrzębskim Węglu (zdobył z tym klubem Puchar Polski i wicemistrzostwo kraju), zadeklarował, że w miarę możliwości będzie starał się śledzić wyniki ligi rosyjskiej i reprezentacji Rosji. - To chyba naturalne, bo mam wśród siatkarzy wielu przyjaciół. Nie chcę ich stracić z oczu, a chcę wiedzieć zarówno o ich triumfach, jak i problemach - podkreślił. Największym sukcesem klubowym 35-letniego Rosjanina jest trzecie miejsce w Lidze Mistrzów 13 lat temu z Iskrą Odincowo. Z drużyną narodową z kolei m.in. wywalczył brązowy medal olimpijski w 2004 roku, cztery razy stanął na podium mistrzostw Europy (srebro w 2005 i 2007 roku, brąz w 2001 i 2003) oraz 12 lat temu triumfował w Lidze Światowej.