Budowlani swoją pucharową przygodę zakończyli na ćwierćfinale. W tej fazie rozgrywek lepszy okazał się ośmiokrotny mistrz Turcji Galatasaray Stambuł, który w czwartkowym rewanżu w Łodzi zwyciężył 3:0, a przed własną publicznością 3:1. "Nie tak miało być. Chcieliśmy zaprezentować się jak najlepiej i oczywiście wygrać w rewanżu. Przez półtora seta graliśmy nieźle. Niestety, nie utrzymaliśmy tego ciśnienia. Wiem, że dziewczyny w tych spotkaniach dały z siebie wszystko, ale wydaje mi się, że mogliśmy pokazać w nich więcej jakości" - ocenił ostatnie spotkania łodzianek w Pucharze CEV trener Błażej Krzyształowicz. We wcześniejszych rundach siatkarki Budowlanych wyeliminowały mistrza Czarnogóry Luka Bar i utytułowanego wicemistrza Francji RC Cannes. Szkoleniowiec podsumował, że występy w europejskich rozgrywkach były "fajną przygodą i dużym doświadczeniem, które powinno teraz zaprocentować w lidze". "Zawsze lepiej mierzyć się z rywalami, którzy są na podobnym poziomie lub wyższym. Przeciwników o takim potencjale kadrowym, jak Galatasaray w naszej ekstraklasie nie ma za wielu. Wierzę, że te spotkania przełożą się na ostatnią część ligowego sezonu. Przed nami najważniejszy okres i mam nadzieję, że walka o medale będzie nam dana" - dodał. Zawodniczki Grot Budowlani przyznają, że teraz będą skupiać się już tylko na rywalizacji w lidze i nie ukrywają medalowych aspiracji. "Europejskie puchary już za nami, a teraz myślimy o najważniejszej części sezonu, bo zbliża się play off. Miejsce w czwórce już sobie zapewniłyśmy, ale mamy apetyt i aspiracje, żeby powalczyć o medal. Zrobimy wszystko, żeby grać nie tylko o brąz, ale o coś więcej. Mamy olbrzymią okazję i byłoby niefajnie gdybyśmy tego nie wykorzystały" - powiedziała kapitan łódzkiej drużyny Sylwia Pycia. Libero Paulina Maj-Erwardt dodała, że w starciu z Galatasaray można było zaprezentować się lepiej, ale jak przyznała jej zespół był już myślami przy play off mistrzostw Polski. "Wiemy, że będą one ciężkie, bo w tym roku jest tylko mecz i rewanż, a więc nie można pozwolić sobie na słabszy dzień. Zdobycie medalu od początku sezonu jest naszym najważniejszym celem i na to najbardziej się nastawiamy. Występy w Pucharze CEV były dodatkiem, ale mam nadzieję, że dla klubu i dla nas było to też przetarcie przed występami w Lidze Mistrzyń. Żeby jednak zakwalifikować się do tych rozgrywek musimy znaleźć się na podium mistrzostw Polski" - wyjaśniła. Zajmująca trzecie miejsce w tabeli drużyna z Łodzi na dwie kolejki przed końcem rundy zasadniczej jest pewna występu w półfinale. W ostatnich spotkaniach tej fazy zmierzy się z Eneą PTPS Piła i KS Pałac Bydgoszcz.