- Jesteśmy w trakcie przygotowań do mistrzostw świata i to nie jest szczyt naszej formy. Mamy jeszcze spore rezerwy. Wierzę w to, że przygotujemy się dobrze do walki o tytuł najlepszej drużyny globu i jesienią we Włoszech wykorzystamy wszystkie nasze atuty - powiedział Czarnowski. Jego zdaniem, w pojedynkach z Kubą polski zespół zbyt mało akcji kończył w pierwszej akcji po przyjęciu zagrywki. - Kubańczycy to specyficzny zespół. Bardzo dobrze bronią i mają bardzo wysoki blok. W konfrontacji z nimi ważne jest kończenie akcji w pierwszej piłce po odbiorze. Tego nam zabrakło - wyjaśnił Czarnowski. Po porażkach z Kubą "Biało-czerwoni" stracili szanse awansu do turnieju finałowego Ligi Światowej, który w dn. 21-25 lipca odbędzie się w Cordobie. Do rozegrania w fazie grupowej pozostały im mecze z Niemcami, które w Katowicach odbędą się w najbliższy czwartek i piątek.