Już za zaledwie kilka godzin Atlas Arena wypełni się do ostatniego miejsca. Kibice tłumnie przybędą na łódzką halę, by na własne oczy zobaczyć który polski zespół zmierzy się o trofeum z Sir Sicoma Monini Perugia. Po przeciwnych stronach barykady staną JSW Jastrzębski Węgiel oraz Aluron CMC Warta Zawiercie. Obie ekipy do pojedynku przystąpią podrażnione. Pierwsi skończyli PlusLigę bez medalu. Drudzy natomiast mogą pluć sobie w brodę, bo w finale rozgrywek powstrzymał ich między innymi Wilfredo Leon. O gwiazdorze urodzonym na Kubie wspominamy nieprzypadkowo. Nie było tajemnicą, że przed sezonem negocjował on z zawiercianami, gdy opuścił Półwysep Apeniński. Dopiero teraz szczegółami podzielił się jednak Kryspin Baran, sternik "Jurajskich Rycerzy". Do podpisu umowy nie brakowało wcale dużo. "Była wola ze strony dwóch stron. Była oferta wstępnie zaakceptowana przez Wilfredo. Wymagała jedynie uszczegółowienia i ubrania zapisów w umowę. W mojej ocenie to 7 albo 8" - przyznał bez ogródek działacz w rozmowie z "Weszlo.com". Winiarski już świętuje w Łodzi. Ależ ogłoszenie przed Ligą Mistrzów, walka trwała do końca Brakowało tylko podpisu. Wilfredo Leon był blisko Aluron CMC Warty Zawiercie Dlaczego więc to klub zrezygnował z usług gwiazdora, który kilka miesięcy później okazał się bohaterem całych zmagań? "To bardziej my wtedy zrozumieliśmy, że poza gorącym sercem i chęcią walki ze strony Wilfredo nie mamy żadnych twardych podstaw, by założyć, że jego dyspozycja fizyczna ulegnie znaczącej poprawie. W poprzednim sezonie Leon przez kilka miesięcy siedział na ławce w Perugii i nic nie zapowiadało, że jakiś zabieg czy seria działań znacząco poprawią jego zdrowie. Zakładaliśmy zbudowanie budżetu klubu pod Wilfredo, ale sam nie potrafiłem znaleźć argumentów, jak zagwarantuję moim partnerom i sponsorom, że ten zawodnik wiele do nas wniesie" - ujawnił prezes. Ostatecznie zaryzykowała Bogdanka LUK Lublin, dzięki czemu cieszy się ona pierwszym w historii mistrzowskim tytułem. Ale Aluron CMC Warta też może udać się na zasłużone wakacje z uśmiechem na ustach. Musi tylko albo aż triumfować w dwóch spotkaniach Champions League. Tekstowa relacja na żywo z potyczki z JSW Jastrzębskim Węglem w Interia Sport.