Zagraniczne media nieustannie monitorują sytuację w Turcji i Syrii. W ubiegły poniedziałek państwa nawiedził kataklizm- trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,8. Ratownicy w pocie czoła walczą o ludzkie życie. Liczba ofiar z dnia na dzień nieustannie rośnie. Zginęło już ponad 41 tyś. osób. Wśród nich są również portowcy. Niestety w środę 15 lutego zagraniczne portale obiegła smutna wiadomość. Spod gruzów wydobyto ciała czterech siatkarek. Kobiety nie przeżyły. Głos w całej sprawie zabrała Turecka Federacja Piłki Siatkowej. Selekcjoner ściągnie reprezentantkę Polski? Włosi wieszczą wielki transfer Trzęsienie ziemi w Turcji. Zginęły cztery siatkarki "Z głębokim smutkiem dowiedzieliśmy się, że reprezentantki drużyny siatkówki Rasus Kimya Hatay: Gözde Öztürk, Dilek Mucuk, Ahsen Baş i İrem Kurtoğlu straciły życie w katastrofie trzęsienia ziemi. Niech Bóg zlituje się nad naszymi sportowcami i wszystkimi obywatelami, którzy zmarli. Składamy kondolencje ich rodzinom i naszemu narodowi, a rannym życzymy szybkiego powrotu do zdrowia" - czytamy w oficjalnym komunikacie federacji. Kilka dni temu media poinformowały o kolejnych ofiarach. Spod gruzów wyciągnięto ciała dwóch siatkarek Gencherbirlig oraz reprezentantek klubu Karamanmaras Umitkan. W pierwszych dniach po kataklizmie życie straciła również siatkarska para- Betul Coban Cakir i Bedrettin Cakir.