Reprezentanci Polski w siatkówce mają za sobą sezon pełen sukcesów. Nasi kadrowicze w lipcu wywalczyli historyczny złoty medal w Lidze Narodów, zwyciężając w finale rozgrywek z ekipą ze Stanów Zjednoczonych. W zespole nie zabrakło Tomasza Fornala, który cieszy się dużą popularnością wśród kibiców. Jeszcze przed ostatecznym pojedynkiem "Biało-Czerwonych" z USA zachęcał kibiców w mediach społecznościowych do oglądania poczynań jego i kolegów. Zamieścił w tym celu wymowny wpis, pozując przed wielkim telewizorem. Nie spodziewał się jednak, że internauci szybko zauważą pewien szczegół. Otóż czujni fani spostrzegli, że zawodnik podczas robienia fotki przebywał w mieszkaniu znanej polskiej influencerki i właścicielki salonu fryzjerskiego. "Oho, czuję romans z Sylwią Gaczorek. To jej chałupa w Krakowie" - wypalił jeden z kibiców. A to nie wszystko, bowiem po finale Ligi Narodów mężczyzna został "przyłapany" z fryzjerką na wspólnej kolacji zorganizowanej dla podopiecznych Nikoli Grbicia z okazji wywalczenia złota. To tylko podsyciło krążące w mediach pogłoski o ich rzekomym romansie. Marcin Możdżonek oficjalnie ogłasza. Były siatkarz zaczyna nowy rozdział. "Darz Bór" Tomasz Fornal pod lupą kibiców. W końcu sam puścił parę z ust Co, ciekawe na początku 2023 roku 25-latek pochodzący z Krakowa w rozmowie z Łukaszem Kadziewiczem dla Onetu zdradził, że jest singlem i nie zanosi się na to, aby jego status się zmienił. "Nie mam wokół siebie w Jastrzębiu bliskich z rodziny, gdzieś tam trzeba ten czas spędzić. Przeważnie siedzę w domu i gram w gry" - wyjaśnił. Z kolei kilka miesięcy po tym wyznaniu zawodnik wystąpił w Podcaście Olimpijskich Interii i ogłosił, że nastąpiły w jego życiu spore zmiany. "Zostawiam takie rzeczy dla siebie i nie chwalę się tym w social mediach, w internecie, bo nie twierdzę, żeby to był powód do chwały i żebym musiał pokazywać w internecie, że z kimś się dobrze czuję, spotykam czy cokolwiek innego" - tłumaczył. A jednak to nie były tylko plotki. Tomasz Fornal pokazał światu partnerkę Siatkarz po występie w podcaście udał się na krótki odpoczynek przed kolejnymi rozgrywkami. Pod koniec sierpnia rozpoczynały się mistrzostwa Europy. 25-latek korzystając z okazji, zdecydował się w końcu wyłożyć kawę na ławę i opublikował na swoim Instagramie wpis, ogłaszając, że jest w związku ze wspomnianą Sylwią Gaczorek. Pod fotografią pojawiło się wiele komentarzy nie tylko od fanów, ale także kolegów z kadry sportowca. Piotr Nowakowski z przymrużeniem oka napisał: "Kto by się spodziewał". Zaskoczenie udawał również Jakub Kochanowski. Tym samym stało się jasne, że serce Tomasza Fornala skradła znana w Polsce fryzjerka. Influencerka pojawiła się na ME i wspólnie z siostrą kibicowała ukochanemu na trybunach. Ku jej radości zawodnik wywalczył złoto z drużyną narodową. "Mamy złoto! POLSKA" - napisała dumna kobieta na swoim Instagramie. Do opisu zamieściła romantyczne zdjęcia z podopiecznym Nikoli Grbicia. Partnerka Tomasza Fornala ujawniła trudną prawdę. Nie zamierzała owijać w bawełnę Celebrytka z czasem zaczęła się coraz bardziej otwierać w temacie jej relacji z 25-latkiem i wyznała swoim wielbicielom, że choć znana jest z tego, że dokumentuje swoją codzienność, to nie chciałaby chwalić się związkiem z wicemistrzem świata. Pewne rzeczy zamierza wciąż trzymać w sekrecie. "Jest to naprawdę diametralna zmiana w mojej głowie, w moim życiu, w moim otoczeniu, w mojej rodzinie. Chciałam to sobie wszystko na spokojnie poukładać, wejść w nową relację ze świeżą głową i bez obawy, że muszę komuś z czegokolwiek się tłumaczyć" - sprostowała. Fryzjerka często organizuje Q&A na swoim Instagramie. Pewnego razu odpowiedziała na nurtujące pytania internautów dotyczące zawodu jej chłopaka. "Nigdy nie interesowałam się żadnym sportem, aby go oglądać. Natomiast w moim domu mój tata był fanem" - oznajmiła i zdradziła, że od kiedy spotyka się z Fornalem, stara się śledzić jego poczynania na parkiecie. Choć sama na mnóstwo obowiązków, jest dla Polaka ogromnym wsparciem. "Czy piłka siatkowa wchodzi Ci w krew, czy jeszcze potrzebujesz czasu na ogarnięcie?" - zagadnął jeden z jej obserwatorów. "Lubię patrzeć, jak Tomek gra i czasami tak mocno trzymam kciuki, że mnie bolą ręce. Ciężko powiedzieć, aby nie weszła mi w krew, bo w sumie dyktuje teraz rytm mojemu życiu" - wyznała bez ogródek i zaraz dodała - "Nie oglądamy w domu siatkówki. Głowa musi odpoczywać i musi być balans, więc kiedy Tomek nie gra, nie ma siatkówki" - wyjaśniła. Koniec marzeń o grze dla Polski. Tajemnicze kulisy odmowy gwiazdorowi. "Szczegóły sprawy są poufne"