Karol Butryn w reprezentacji Polski debiutował już za kadencji Nikoli Grbicia. Selekcjonerzy "Biało-Czerwonych" docenili jego umiejętności dopiero po jego 28. urodzinach. W szerokim składzie kadry znalazł się również w tym sezonie. Grbić zabrał go na pierwszy turniej Ligi Narodów w Antalyi w Turcji. Drugim atakującym reprezentacji Polski na tamtych zawodach był Bartłomiej Bołądź i Butryn znalazł się w jego cieniu. Zdobył 18 punktów, ale jego wejścia na boisko nie przekonały Grbicia na tyle, by znaleźć dla niego miejsce w zawężonym składzie na igrzyska olimpijskie. Selekcjoner mistrzów Europy niedawno ogłosił nazwiska 17 zawodników, których zabrał na ostatni turniej fazy interkontynentalnej Ligi Narodów w Lublanie. Z tego grona ma wybrać skład na igrzyska. Oprócz Bołądzia jest w nim dwóch atakujących - Bartosz Kurek i Łukasz Kaczmarek. Miejsca dla Butryna zabrakło. Wielki powrót do kadry. Nikola Grbić odkrył karty Polski siatkarz zostaje w klubie. Ale wzmocnień jest więcej Grbiciowi nie wystarczył kapitalny sezon w klubie, jaki rozegrał Butryn. W pierwszym roku po zamianie Indykpolu AZS Olsztyn na Aluron CMC Wartę Zawiercie atakujący stał się jednym z liderów drużyny, która zanotowała historyczne sukcesy - zdobyła TAURON Puchar Polski i srebrny medal PlusLigi. Siatkarz, który wkrótce skończy 31 lat, w lidze aż 10 razy został nagrodzony statuetką MVP. Błyszczał zwłaszcza w polu zagrywki, skąd zdobył aż 80 punktów. W obu przypadkach był to najlepszy wynik w PlusLidze. W poniedziałek klub z Zawiercia oficjalnie ogłosił, że kolejny sezon Butryn również spędzi w zespole z Jury Krakowsko-Częstochowskiej. W tym sezonie jego konkurentem do gry w podstawowym składzie będzie Kyle Ensing. Reprezentant Stanów Zjednoczonych zadebiutuje w PlusLidze i zastąpi Daniela Gąsiora, który rozstał się z klubem z Zawiercia. Wzmocnień w Aluronie CMC Warcie jest zresztą więcej - z klubem związał się też amerykański przyjmujący Aaron Russell. "Umowę z Karolem podpisywaliśmy z przekonaniem, że to siatkarz gotowy do gry o najwyższe cele. Rekordowa liczba statuetek MVP dowodzi, że nie myliliśmy się w tej ocenie. Uważam, że w nadchodzącym sezonie, przy mniej morderczym kalendarzu i ze wsparciem Kyle'a Ensinga, może pokazać jeszcze więcej" - uważa Kryspin Baran, prezes klubu z Zawiercia.