Ubiegły sezon był kolejnym, w którym reprezentacja Polski siatkarek postawiła krok do przodu. Po raz drugi z rzędu "Biało-Czerwone" sięgnęły po brązowy medal Ligi Narodów, do tego po 16 latach przerwy wystąpiły na igrzyskach olimpijskich, docierając do ćwierćfinału. Joanna Wołosz, rozgrywająca i kapitan kadry, stwierdziła, że to idealny moment na zakończenie reprezentacyjnej kariery. Decyzję ogłosiła tuż po przegranym meczu z USA i od początku przekonywała, że to przemyślany ruch. 35-letnia rozgrywająca skupiła się na grze w klubie, z którym w zakończonym niedawno sezonie zdobyła aż pięć tytułów. Znalezienie jej następczyni jest jednym z głównych zadań Stefano Lavariniego na ten sezon. W ostatnich latach Wołosz najczęściej zastępowała Katarzyna Wenerska. Co więcej, robiła to w świetnym stylu - dwa sezony temu przy kontuzji kapitan kadry to właśnie zawodniczka DevelopResu Rzeszów poprowadziła kadrę do brązu Ligi Narodów. To w niej numer jeden na rozegraniu widzi Magdalena Śliwa. To jedna z legend reprezentacji Polski, rozgrywająca, która ma w dorobku dwa tytuły mistrzostw Europy z 2003 i 2005 r. - była nawet kapitanem pierwszych "Złotek" trenera Andrzeja Niemczyka. Liga Narodów siatkarek. Stefano Lavarini szuka nowej reżyserki. Faworytka jest jedna Lavarini od takich deklaracji na razie ucieka. W kadrze zgłoszonej do Ligi Narodów znalazł miejsce dla pięciu rozgrywających. Szalenie utalentowana Wiktoria Szewczyk, która nie skończyła jeszcze 18 lat, ostatecznie będzie pomagać kadrze młodzieżowej. Cztery pozostałe rozgrywające mają jednak rywalizować o miejsce w składzie. Trzy z nich - Wenerska, Julia Nowicka i wracająca do kadry po kontuzji Alicja Grabka - dostały od Lavariniego szansę w trakcie towarzyskiego turnieju w Koszalinie. Zabrakło Marleny Kowalewskiej, która potrzebowała przerwy na sprawy związane ze zdrowiem. Lavarini przewiduje jednak, że rozgrywająca ŁKS Commercecon dołączy do kadry - selekcjoner nadal bierze ją pod uwagę. Na pierwszy turniej Ligi Narodów w Pekinie, który "Biało-Czerwone" rozpoczną już w środę, selekcjoner zabrał dwie rozgrywające. Wraz z 32-letnią Wenerską do Chin poleciała młodsza o pięć lat Grabka. Będą miały okazję sprawdzić się na tle mocnych przeciwniczek. Po inauguracji z Tajlandią czekają je jeszcze mecze z Chinami i Turcją, czyli drużynami ze ścisłej czołówki. To powinny być cenne sprawdziany, nawet jeśli rywalki nie wystąpią w najsilniejszych składach. Na koniec Polska zagra z Belgią. Siatkówka. Joanna Wołosz wróci do kadry? Niespodziewane słowa Sebastiana Świderskiego Liga Narodów ma więc pomóc wyłonić rozgrywające kadry na mistrzostwa świata, które w sierpniu rozpoczną się w Tajlandii. A co, gdyby Wołosz zdecydowała się jednak wrócić? Niedawno w rozmowie z TVP Sport znakomita siatkarka stwierdziła, że "furtka jest już chyba zamknięta na kluczyk". Ale zaraz dodała: "Może ten kluczyk jeszcze jest w kieszeni, nie wyrzucony gdzieś w krzaki, ale myślę, że to już zamknięty temat". Wiadomo, że wcześniej siatkarkę do zmiany decyzji - choć raczej w żartobliwym tonie - namawiały koleżanki z reprezentacji. Z siatkarką rozmawiał również prezes PZPS Sebastian Świderski, który daje nadzieję na zmianę decyzji byłej kapitan kadry. Drużyna "Biało-Czerwonych" bez Wołosz, za to z Grabką i Wenerską zainauguruje Ligę Narodów w środę o godz. 9. Po turnieju w Chinach Polska zagra jeszcze w Serbii i Japonii. Finały Ligi Narodów w tym sezonie zostaną rozegrane w Łodzi. Drużyna Lavariniego broni brązowego medalu sprzed roku. Liga Narodów 2025, Pekin. Terminarz polskich siatkarek 4 czerwca 2025 (09:00): Polska - Tajlandia 5 czerwca 2025 (13:30): Polska - Chiny 7 czerwca 2025 (09:00): Polska - Turcja 8 czerwca 2025 (05:30): Polska - Belgia