Niespodziewana zmiana trenera w PlusLidze. ZAKSA będzie żałować? Kontrakt gotowy
Tuomas Sammelvuo błyskawicznie znajdzie nowego pracodawcę? Trener, który w poprzednim sezonie sięgnął z Grupą Azoty ZAKS-ą Kędzierzyn-Koźle po Ligę Mistrzów, ma objąć kolejny polski klub. Parol na Fina zagięła Asseco Resovia. Drużyna z Podkarpacia skorzysta z niespodziewanego rozstania kędzierzynian ze szkoleniowcem. W ten sposób zapełni lukę po aktualnym trenerze, który ma niedługo porzucić PlusLigę.

Informację o porozumieniu Asseco Resovii i Tuomasa Sammelvuo jako pierwszy podał portal Nowiny24.pl. Według informacji serwisu kontrakt z Finem na sezon 2024/2025 został już podpisany.
48-letni szkoleniowiec znalazł się na celowniku działaczy z Rzeszowa, bo z klubem ma się pożegnać Giampaolo Medei. Włoch, dzięki któremu przed rokiem Asseco Resovia wróciła na podium PlusLigi, po zakończeniu obecnego sezonu ma wrócić do ojczyzny. Jest łączony z objęciem jednego z najbardziej znanych włoskich klubów - Cucine Lube Civitanova.
Rzeszowianie wykorzystali szansę, jaka pojawiła się na rynku po rozstaniu Sammelvuo z ZAKS-ą. 22 stycznia Fin dość niespodziewanie został bowiem odsunięty od prowadzenia pierwszego zespołu z Kędzierzyna-Koźla. Oficjalnym powodem były niezadowalające wyniki.
W ocenie Zarządu pozycja w tabeli poza strefą play-off (bilans 8 zwycięstw i 9 porażek) oraz rezultaty Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle w meczach fazy grupowej siatkarskiej Ligi Mistrzów (3 mecze wygrane i 3 przegrane, brak bezpośredniego awansu do ćwierćfinału) znacząco odbiegają od celów stawianych przed sezonem
ZAKSA nie poradziła sobie z kontuzjami. Tuomas Sammelvuo zapłacił posadą
Wcześniej Sammelvuo odniósł z ZAKS-ą szereg sukcesów. Przede wszystkim w poprzednim sezonie wygrał z nią Ligę Mistrzów, powtarzając sukces, który w wcześniej w Kędzierzynie-Koźlu odnieśli Nikola Grbić i Gheorghe Cretu. Poza tym zdobył TAURON Puchar Polski, doprowadził drużynę do finału PlusLigi. Już w tym sezonie zdobył Superpuchar Polski.
Ale na pozostałych frontach drużynie wiodło się gorzej. Kędzierzynian od początku sezonu prześladowały kontuzje, a bywały mecze, w których Fin nie mógł korzystać z kilku podstawowych zawodników. Zespół permanentnie zmagający się z problemami nie dostał się do ćwierćfinału Pucharu Polski, miał też kłopoty w Lidze Mistrzów, przegrał sporo meczów w PlusLidze.
ZAKSA zrezygnowała jednak z Sammelvuo w nieoczekiwanym momencie. Drużyna awansowała do baraży o ćwierćfinał Ligi Mistrzów, zaczęła też wychodzić na prostą na krajowym podwórku. Działacze klubu z Kędzierzyna-Koźla zdecydowali jednak o odsunięciu Fina, którego zastąpił Adam Swaczyna, zatrudniony już wcześniej w sztabie szkoleniowym zespołu.
Asseco Resovia szykuje spore zmiany. Nowy nie tylko trener
Na razie zmiana trenera nie wyszła ZAKS-ie na dobre. Urazy wykluczają kolejnych zawodników, klub jest dopiero dziesiąty w PlusLidze, przegrał też z Halkbankiem Ankara i odpadł z Ligi Mistrzów.
Sammelvuo, który pracował też z kadrą Rosji oraz w tamtejszej lidze, błyskawicznie znalazł zaś nowego pracodawcę. Asseco Resovia aktualnie zajmuje czwarte miejsce w ligowej tabeli, po zaciętym boju z Aluronem CMC Wartą Zawiercie zameldowała się też w półfinale Pucharu CEV.
Już jednak wiadomo, że w przyszłym sezonie w drużynie dojdzie do sporych zmian. Oprócz trenera z klubem łączonych jest już kilku nowych zawodników, m.in. Bartosz Bednorz z ZAKS-y czy Lukas Vasina z GKS-u Katowice. Swój transfer do Rzeszowa sam zapowiedział słoweński rozgrywający Gregor Ropret. Z drużyną mają się z kolei pożegnać między innymi Torey Defalco czy Fabian Drzyzga.


