Joanna Wołosz to najbardziej utytułowana polska siatkarka ostatnich lat. Z Prosecco Doc Imoco Conegliano wygrała wszystkie rozgrywki, w których brała udział. Ma więc na koncie zwycięstwa w lidze włoskiej, Pucharze Włoch, Lidze Mistrzyń oraz Klubowych Mistrzostwach Świata. Seryjnie wznosi też Superpuchar Włoch. W sobotnim spotkaniu jej zespół zmierzył się z Allianz Vero Volley Milano. Zwyczajowo w meczach o superpuchar rywalizują mistrzowie i zdobywcy krajowego pucharu. Jako że w poprzednim sezonie oba trofea zdobyło Conegliano, jego przeciwnikiem zostało Vero Volley. Drużyna, w której w poprzednim sezonie występowała Magdalena Stysiak, przegrała z Conegliano finały obu rozgrywek. W sobotę historia się powtórzyła, choć siatkarki Vero Volley rozpoczęły spotkanie z dużym animuszem. W pierwszym secie mistrzynie Włoch wygrały dopiero po grze na przewagi, 26:24. Od początku w ofensywie szalała Egonu. Włoska atakująca, która w ostatnim sezonie reprezentacyjnym w kadrze była tylko rezerwową, w pierwszej partii zdobyła aż 11 punktów. Siatkarki wyjechały z kraju. Polski klub awansował w pucharach bez gry Imoco Conegliano znów górą. Szósty Superpuchar Włoch Joanny Wołosz W drugiej partii siatkarki Vero Volley dopięły swego. Wygrały 25:21, udało im się powstrzymać Isabelle Haak, gwiazdę ofensywy Conegliano, która w tym secie skończyła zaledwie trzy z dziesięciu piłek w ataku. Dwa punkty zdobyła za to Wołosz, w tym jeden asem serwisowym. W dwóch kolejnych partiach mistrzynie Włoch odzyskały jednak inicjatywę. Trzecia była wyrównana, ale linę na swoją stronę znów przeciągnęła Haak. Tym razem to Szwedka zdobyła aż 10 punktów, a Egonu skończyła tylko jeden z sześciu ataków. Conegliano wygrało 25:23. Czwarty set na początku był wyrównany, ale z czasem drużyna Wołosz zyskała trzy punkty przewagi. Utrzymała ją już do końca, wygrywając 25:20, a całe spotkanie 3:1. Conegliano potwierdziło swoją dominację, po raz kolejny broniąc trofeum. W grze o Superpuchar Włoch Wołosz i jej zespół jest specjalistą. Polska rozgrywająca zdobyła to trofeum już po raz szósty z rzędu. Łącznie wygrała ze swoją drużyną już 17 pucharów. Na razie brakuje jej trofeum z kadrą. Szansa na medal pojawi się w przyszłym roku, gdy reprezentacja Polski zagra na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Przedtem jednak Wołosz czeka rywalizacja o obronę mistrzostwa Włoch i odzyskanie złota w Lidze Mistrzyń - poprzednio Imoco Conegliano wygrało ją w 2021 roku. Gwiazda ligi wylądowała na ławce. Decyzja trenera się opłaciła