PGE Rysice Rzeszów na inaugurację zmagań w tegorocznej edycji Ligi Mistrzyń wygrały po tie-breaku z Allianz MTV Stuttgart. W drugiej kolejce poszły za ciosem i triumfowały w starciu z Asterix Avo Beveren, a w środę 29 listopada przyszło im zmierzyć się z A. Carraro Imoco Conegliano. Tym razem podopieczne Stephane'a Antigi zeszły z parkietu pokonane. Wicemistrzynie Polski przegrały 1:3 z drużyną, której barwy reprezentuje Joanna Wołosz. Doświadczona rozgrywająca zresztą dość nieoczekiwanie pojawiała się na boisku w końcówkach trzeciego i czwartego seta. "Nie zaczęłam w wyjściowym składzie i miałam w ogóle nie grać, bo wracam po tygodniu przerwy po zapaleniu rozcięgna podeszwowego. Ale nie jest źle. Na pewno muszę uważać, bo nie chcę, żeby ta kontuzja ciągnęła się cały sezon" - tłumaczyła później w rozmowie z Polsatem Sport. Joanna Wołosz przekazała kapitalne wieści. A później wypaliła: Pomidor Katarzyna Wenerska zeszła z boiska. Niepokojąca scena z udziałem siatkarki Niekorzystny wynik spotkania nie był jedynym zmartwieniem zespołu z Rzeszowa. W trakcie drugiego seta urazu doznała Katarzyna Wenerska. Rozgrywająca, która podczas Ligi Narodów zastępowała Joannę Wołosz w reprezentacji Polski, zeszła z parkietu przy stanie 11:8 dla włoskiej ekipy. Siatkarka była wyraźnie zaniepokojona, a na jej twarzy w pewnym momencie pojawił się grymas bólu. Wenerska od razu skonsultowała problem z fizjoterapeutą, z kolei na boisku zastąpiła ją Gabriela Makarowska-Kulej. Następnego dnia rozgrywająca reprezentacji Polski przeszła badania, o czym poinformował jej klub w mediach społecznościowych. Wiele wskazuje więc na to, że Wenerska zagra w najbliższym meczu Tauron Ligi, w którym Rysice podejmą 3 grudnia Akademię Tarnów. Ekipa z Rzeszowa przed dziewiątą kolejką spotkań zajmuje trzecie miejsce w tabeli ze stratą trzech punktów do Chemika Police i dwóch "oczek" do BKS-i Stali Bielsko-Biała.